Tropem Syrenki

  Logo jednej z korporacji taksówkowych nie ma zasadniczo nic wspólnego z Syrenką. A jednak kilka razy w Alejach Jerozolimskich mignął mi wóz z Syrenką na kogucie. Wypatrywałam później takiego oznakowania na stołecznych ulicach i prawie zrezygnowałam, gdy wtem! Trafiłam na jeden egzemplarz u siebie w Piastowie. Nie udało mi się znaleźć żadnych informacji co do pochodzenia tego ornamentu, na stronie korporacji nie ma śladu po żadnej akcji reklamowej czy promocyjnej. W ogóle nie udało mi się znaleźć w sieci zdjęć tak oznakowanych samochodów. Nie wiem, ile takich wozów jeździło, ja trafiłam kilka razy, ale może to był ten sam? Ale na jeden to chyba by się nie opłacało projektu robić? Syrenka jest maksymalnie uproszczona, ale ma wszystko, co trzeba, miecz, tarczę, ogon... Nawet biust, choć zbytnio nim nie epatuje. A jak się bardzo dobrze przyjrzeć, to w tle można dostrzec sylwetkę miasta z charakterystycznym kształtem Pałacu Kultury.  Syrenka ustrzelona 13 stycznia 2024, telefonem.

  Druga Syrenka z Nowolipek na Woli z kluczem w garści, i bynajmniej nie są to klucze do miasta. Podobnie jak Syrenka z Otwartego Warsztatu Rowerowego , tak i ta patronuje otwartej, przyjaznej przestrzeni twórczej, tym razem dla miłośników grzebania w maszynerii wirtualnej. Czym jest Warszawski Hackerspace ? W sumie też społecznym, otwartym warsztatem. Na stronie stowarzyszenia znajdziemy następującą informację: Przestrzeń stworzona i utrzymywana przez grupę kreatywnych osób, które łączy fascynacja ogólno pojętym tworzeniem w duchu kultury hackerskiej. Razem utrzymujemy przestrzeń przy ul. Żelaznej 103A, gdzie mamy między innymi: Warsztat ciężki, ze sprzętem takim jak ploter laserowy, frezarka kolumnowa CNC, tokarka, spawarki i ramię robotyczne KUKA, Warsztat elektroniczny, z oscyloskopami, stacjami lutowniczymi i masą części elektronicznych, Przestrzeń socjalną, pełną stołów i kanap do hakowania nad projektami software'owymi, Serwerownię, utrzymująca infrastrukturę spejsu i naszeg

O rowerowej Syrence inicjatywy pod nazwą   Otwarty Warsztat Rowerowy  był już wpis na blogu KLIK !, przy okazji dostrzeżonego w Wola Parku plakatu promującego ich akcje z okazji Dnia Ziemi.  Pisałam wtedy, że na mieście są dwa takie adresy otwarte dla każdego zainteresowanego, gdzie można znaleźć warsztat, serwis i myjnię albo... oddać swój rower do recyklingu - jeden na Pradze na Różycu od strony Brzeskiej, a drugi na Woli przy ulicy Wolność.  Na Wolność 2 miałam bliżej, a do tego po sąsiedzku znalazłam jeszcze jedną, interesującą Syrenkę, z trochę innej branży (ale o niej jest osobny wpis KLIK !). Tak wygląda warsztatowa Syrenka w swoim naturalnym środowisku na Woli: A tak w wersji zielonej na plakacie w Wola Parku: Syrenka ustrzelona 30 listopada 2023, telefonem.

  Z cyklu wytęż wzrok i znajdź Syrenkę :) Kiedy jesienią 2023 roku wybierałam się do Centrum Handlowego Janki na zakupy z tyłu głowy miałam informację sprzed paru lat o Syrence stanowiącej dekorację w tamtejszym kąciku dziecięcym. W międzyczasie kącik zmienił dekoracje, ale już przy wychodzeniu w oko wpadła mi witryna niedawno otwartego salonu jubilerskiego Lilou . Nie ze względu na biżuterię, oczywiście. Mój wzrok sprawnie wyłowił w dekoracyjnej grafice znajomą postać. Syrence towarzyszą symbole innych dużych miast i charakterystycznych miejsc w Polsce, można sobie zrobić zabawę z rozpoznawania co jest co. Czemu przy warszawskiej Syrence znajdziemy oldschoolowego "malucha"? Może nawiązanie do FSO? Syrenka ustrzelona 29 listopada 2023, telefonem.

  Archiwum Główne Akt Dawnych mieści się w pałacu Raczyńskich przy ulicy Długiej 7.  Od kilku lat archiwiści lubią promować swoje zasoby urządzając wystawy edukacyjne na oknach przyziemia budynku. Trochę to wygląda jak gazetka szkolna, ale że ostatnio na Długą wróciły archiwalne Syrenki to marudzić nie będę.  Na oknach od strony ulic Długiej i Kilińskiego zaprezentowano kilkanaście Syrenek z dawnych dokumentów z zasobów Archiwum. Cała ławica wygląda bardzo kolorowo, mamy tu miniatury, druki, pieczęcie... Można prześledzić ewolucję herbu od starszej wersji 'upoczwarzonej", skrzydlatej, ze smoczym ogonem i szponami, do łagodniejszej, bardziej aktualnej wersji z jednym lub dwoma ogonami rybimi.  Ja doliczyłam się Syrenek chyba piętnastu.  A czemu napisałam, że Syrenki wróciły? Bo to zdaje się powtórka wystawy, która gościła na budynku archiwum w latach 2014-2017 (przynajmniej tak pokazuje Google Street View). Nie zdążyłam jej wtedy udokumentować, a następnych latach zastąpiły ją

  Zażywny tryton z brzuszkiem, w bereciku i okularach, pojawił się w bramie pod adresem Podwale 25 raczej dość niedawno. Na Google Street View z roku 2022 jeszcze go nie widać. Uzbrojony w wałek i pokrywkę jegomość zaprasza do restauracji Kompania Piwna . Niemal identycznego trytona (wtedy jeszcze nie dorobił się okularów) można było zauważyć na wyjątkowo oryginalnym środku transportu wożącym po mieście kibiców podczas Euro 2012. Dwa lata później brał udział w Paradzie Traktorów w Ursusie. Jest o nim oczywiście wpis na blogu KLIK ! Jak widać, w tamtych czasach zapraszał do restauracji U Szwejka na placu Konstytucji. Nic w tym dziwnego, obie knajpki mają zdaje się wspólnego właściciela. Tryton ustrzelony 16 listopada 2023 lustrzanką Canon EOS 40D.

  W wielu kościołach w Warszawie można zobaczyć rozmaite tablice pamiątkowe, ale chyba największe ich zagęszczenie znajdziemy w przedsionku Katedry Polowej Wojska Polskiego przy ulicy Długiej. Zajmują tam prawie każdy centymetr ściany. Większość z nich poświęcona jest wydarzeniom i uczestnikom II wojny światowej. Wśród insygniów i oznaczeń upamiętnionych oddziałów musiały się trafić jakieś Syrenki. Znajdziemy je konkretnie na dwóch tablicach. Jedna z nich została ufundowana w 60-tą rocznicę zwycięskich walk 2 Korpusu Polskiego o Monte Cassino, Ankonę i Bolonię. Widać na niej dwie Syrenki - jedną w oznace Korpusu a drugą wśród insygniów tworzących go oddziałów. Ta druga Syrenka to oznaka rozpoznawcza 2 Korpusu Polskiego. W Katedrze Polowej znajdziemy ją również na tablicy poświęconej żołnierzom 3 Dywizji Strzelców Karpackich poległym podczas II wojny światowej. Tablicę ufundowali towarzysze broni w roku 2006. Więcej o insygniach 2 Korpusu Polskiego można przeczytać we wpisach o logo Muz

Na temat akcji ratowania (a w zasadzie odtwarzania) sgraffito na ścianie budynku Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych przy Bednarskiej jest już wpis. Powstał kiedy renowacji została poddana pierwsza połowa dekoracji i na ścianę powróciła jedna z Syrenek, ta reprezentująca Starą Warszawę. W międzyczasie, w listopadzie 2024 roku cała akcja doczekała się happy endu. Udało się odtworzyć drugą połowę dzieła, prezentującą Nową Warszawę i teraz na Mariensztacie znów można podziwiać obie Syrenki. Warto przypomnieć, że sgraffito powstało w 1952 roku wg projektu Jana Seweryna Sokołowskiego, przy współpracy Zofii Czarnockiej-Kowalskiej. Przedstawia dwie panoramy Warszawy - starą i nową, na ich tle lud pracujący Stolicy obu epok, oba obrazy zwieńczone adekwatnymi do czasów Syrenkami. I już znowu można napisać powyższe zdanie w czasie teraźniejszym, ale mało brakowało, żeby dzieło zostało utracone na zawsze. Na szczęście po wpisaniu budynku do rejestru zabytków zaświtała nadzieja na renowację. W 20