Billboard na kebabie
Co się robi jak się z okna autobusu widzi taki billboard? Się wysiada, robi zdjęcia i dalej jedzie następnym.
Na wysepce miedzy jezdniami w trójkącie między Piękną, Kruczą a Mokotowską starczyło miejsca na kawałek chodnika, drzewko, kilka krzaczków i budkę z kebabem. A na budce starczyło miejsca na dwa billboardy, bo takie strategiczne dla marketingu miejsce nie mogło stać odłogiem.
A na billboardzie jak to na billboardzie, różne rzeczy, ale znalazło się też kiedyś miejsce dla Syrenki Staromiejskiej, którą reklamował się akurat Stroer, czyli zdaje się operator tego nośnika.
To jedna z Syrenek, na którą trafiłam wyłącznie dlatego, że nadwyrężony bark rehabilitowałam na Sielcach i musiałam się tam pchać przez całe miasto.
Syrenka ustrzelona 16 kwietnia 2024, telefonem.
PS: Google ma czelność pod moim własnym zdjęciem w moim własnym albumie wypisywać:
Credit: AI-Generated with Google
Digital source type: Edited using Generative AI
Zdaje się, że dlatego, że poprawiałam światło na zdjęciu przy pomocy oprogramowania w telefonie.
Strasznie szybcy są do przypisywania sobie współautorstwa. Jakby producent pędzla przyznawał się do współautorstwa obrazu...
Komentarze
Prześlij komentarz