Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2021

Wafelkowa Syrenka łasuchująca

Obraz
  Latem 2021 roku pojawiły się na mieście takie oto plakaty jawnie oskarżające Warszawską Syrenkę o niepohamowane łakomstwo i skłonności do kleptomanii.  To firma Jutrzenka wystartowała z kampanią promującą nieodparte uroki wafelków Familijnych. O łasuchowanie na kruchych słodyczach podejrzani byli także między innymi Smok Wawelski, Poznańskie Koziołki, bydgoska Łuczniczka i wrocławskie krasnale. W kilku większych aglomeracjach pojawiły się odpowiednie plakaty z dedykowanymi wierszykami. W Warszawie można było przeczytać: Gdzie te wafelki? Miałem je pod ręką. Może je schrupał Zygmunt z Syrenką? Dodatkowo kampania obejmowała konkurs-loterię, w której można było (okazując się dowodem zakupu wafelków) wygrać... wafelki. No, nie tylko, także gotówkę.  Strona loterii działała jeszcze w wrześniu, na mieście można też zdaje się ciągle natrafić na plakaty z łasuchującą Syrenką. Pytanie czy rzeczywiście zwędziła wafelki pozostaje otwarte, ale te obłe kształty podejrzanej pokazane na plakacie z

Ja Wisła nad Jeziorkiem Czerniakowskim

Obraz
  Fundacja Ja Wisła zajmuje się wszelkiego rodzaju działaniami popularyzującymi uroki naszej największej rzeki. Organizują spacery, sprzątają brzegi, wytyczają edukacyjne ścieżki, urządzają rozmaite eventy.  W obszarze zainteresowań mają także wiślane starorzecze, logo ze zdjęcia upolowałam na jednej z licznych tablic informacyjnych przy ścieżce wokół Jeziorka Czerniakowskiego.  Ale czy w tym logo rzeczywiście jest Syrenka, czy mnie się już wszędzie zwidują? Trudno powiedzieć. Nie sposób się dopatrzeć, czy ten ogon przynależy do panny wodnej, czy do ryby.  Wedle opisu zdjęcia profilowego na FB obrazek pokazuje jak to "Wanda Wisełka płynie na jesiotrze i bawi się z orłem".  No dobrze. Niech to będzie Syrenka honoris causa ;) Panna wodna upolowana 30 maja 2021, telefonem, podczas spaceru szlakiem scenariusza Adventure Labs " Nudno? Chodź na spacer! ", prowadzącego ścieżką edukacyjną wokół jeziorka.

Syrenka nadrzewna od Zarządu Zieleni

Obraz
  O akcji nasadzeń " Milion drzew " już na blogu było. Nie było za to zdaje się jeszcze o Syrence, która patronuje tym, którzy tych drzew (i nie tylko) prze okrągły rok doglądają. Zarząd Zieleni m.st. Warszawy , zwany potocznie Zielenią Miejską, powstał w 1996 roku. Pod jego opieką znajduje się ok 1300 ha zieleni przyulicznej przy ulicach krajowych, wojewódzkich oraz powiatowych, a także liczne warszawskie parki, skwery i zieleńce (z pełną ich listą można się zapoznać tutaj KLIK !). Oprócz codziennej opieki nad terenami zielonymi Zarząd Zieleni organizuje akcje edukacyjne i warsztaty, rozdaje darmowe sadzonki drzew i krzewów, no i oczywiście - sadzi! Jak widać na zdjęciu, posadzone przez Zieleń Miejską drzewa otrzymują na start ładne metryczki, na których wypisany jest gatunek, rok posadzenia a nawet szkółka, z której pochodzą. Brakuje tylko imienia, może będzie kiedyś taka akcja: "nazwij drzewo"? Ten konkretny złotokap zdobi zielone tereny nad Bernardyńską Wodą na

Zintegrowana metropolia w Piastowie

Obraz
  Z cyklu: ratunku, wszędzie widzę Syrenki! Tym razem logo Obszaru Metropolitalnego Warszawy, w tym wypadku firmujące program Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych metropolii warszawskiej, upolowane na tablicy przy ścieżce rowerowej w Piastowie, tuż przy wspólnej warszawsko-piastowskiej granicy.  Wbrew szumnej nazwie projektu do tej pory nie udało się zintegrować ścieżek rowerowych po obu stronach granicznych torów. Pod wiaduktem obwodnicy najwyraźniej jest ziemia niczyja i po prosu #niedasie! Ale przynajmniej logo uważam za udane. Jak się przyjrzeć to widać i Syrenkę, i metropolitalną integrację. Więcej o ZIT można przeczytać na stronie metropolii warszawskiej KLIK ! oraz na stronie stołecznego ZDMu KLIK !, bo przecież wiele z tych inwestycji dotyczy dróg właśnie. Nie tylko rowerowych. Syrenka upolowana 26 maja 2021, telefonem. 

Ursuski pomnik z Syrenką

Obraz
  Tak mi się wtopił w tło znajomej okolicy, że zupełnie o nim zapomniałam. Aż musiał mi inny miłośnik Syrenek gdzieś w internecie przypomnieć. No cóż, najciemniej pod latarnią... Stojący przy Szkole Podstawowej nr 4 dość oryginalnej urody żeliwny pomnik autorstwa Jana Graczyka upamiętnia działalność Szarych Szeregów. Pomnik został odsłonięty 23 maja 1993 roku z okazji 60 rocznicy powstania harcerstwa na terenie Ursusa. Ta głowa na górze ma prezentować harcerza, Syrenki z kotwicą Polski Walczącej na tarczy tłumaczyć nie trzeba. O autorze wiedzieć warto, że sam należał do Szarych Szeregów i brał udział w Powstaniu Warszawskim. Był zdaje się artystą-amatorem, związanym z Ursusem, miał tu pracownię. W 1960 zakupił skrawek ziemi nad strumieniem zwanym Rokita we wsi Budy Grabskie w Puszczy Bolimowskiej i wiosną 1983 urządził tam prywatną galerię znaną jako Leśna Galeria Rzeźby. Galerią opiekuje się obecnie syn rzeźbiarza, również plastyk-amator. Sezonowo dostępna jest do zwiedzania. I z teg

Związkowa Syrenka z zajezdni na Woli

Obraz
Logo Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Warszawie pojawiło się już przelotnie na blogu przy okazji Syrenki autobusowej, konkretnie we wpisie o logo MZA . Tym razem, szukając zupełnie innej Syrenki, trafiłam pod siedzibę związku mieszczącą się przy tramwajowej zajezdni na Woli. A na siedzibie oczywiście na logo i to w kilku odsłonach. Oprócz tablicy z górnego zdjęcia wejście zdobiła związkowa flaga: A na ogrodzeniu starsza tablica, nieco już nadszarpnięta zębem czasu: Nowsza wersja Syrenki ma chyba nieco subtelniejsze kształty i trochę inną fryzurę. Różnice można też dostrzec w kształcie ogona i rodzaju oręża.  Dla porównania logo z profilu ZZPKM na FB: Zdecydowanie bardziej podobne do wersji ze starszej tablicy. Gusta i kanony syreniej urody jak widać nie są niezmienne. Syrenki przy zajezdni na Woli ustrzelone 6 maja 2021 telefonem zza płotu.

MDK Bielany czyli półtorej Syrenki

Obraz
  Syrenki lubią domy kultury, zwłaszcza młodzieżowe, najprawdopodobniej z wzajemnością. Było już na blogu o logo MDK Ochota , tym razem Bielany. Młodzieżowy Dom Kultury Bielany mieści się w parku stanowiącym właściwie naturalny łącznik między Laskiem Lindego a Lasem Bielańskim. Znajduje się tu też ogród jordanowski i park linowy, czyli atrakcji nie brakuje. Kuta Syrenka zdobi jedno z wejść do pawilonu z pracowniami plastycznymi. Niestety nie udało mi się ustalić jej autorstwa. Tuż obok miedzy drzewami stoi rzeźba zwana Piękną Panią. Zdarzyło mi się trafić na opinie, że też przedstawia Syrenę. Ja tam nie wiem, mam raczej wrażenie, że artyście nie bardzo się chciało wykańczać stopy portretowanej damy. Za bardzo się skupił na innych walorach. No ale niech będzie, że to pół-Syrenka.  I niestety tutaj tez nie udało mi się ustalić autorstwa. Update 24.09.2024: W lutym 2024 jeszcze raz odwiedziłam MDK Bielany poszukując jeszcze jednej Syrenki, również kutej, która podobno zdobi jakąś inną kr

Ursuska Syrenka-witaczka

Obraz
  Koniec nudnych, rdzewiejących tablic z Syrenką na rogatkach Warszawy - postanowił ratusz.  Tak zaczyna się artykuł, który można przeczytać w archiwum wyborcza.pl Warszawa . W archiwum, bo artykuł pochodzi z... 3 grudnia 2009. Tymczasem w 2021 roku Syrenki-witaczki mają się... No, nie. Nie mają się dobrze, ale wciąż istnieją.  Bohaterkę tego wpisu mijam dość często, stróżuje na wylocie z Warszawy na zachód, można ją zobaczyć w Alejach Jerozolimskich. Jeszcze można, jest w dość opłakanym stanie. Tablice z herbem miasta wyblakły (zwłaszcza ta od strony wjazdowej), kratownicowy stelaż zżera rdza, okablowanie straszy poprzecinanymi przewodami. Ale jeszcze stoi. Takich gablot z Syrenkami stanęło w latach dziewięćdziesiątych kilka, na głównych wylotówkach. Ile ich jeszcze zostało? Nie sprawdzałam. Podobno można jeszcze wypatrzeć bliźniaczkę ursuskiej Syrenki w Alei Krakowskiej. Ich siostry ze wschodnich rubieży zdaje się już zniknęły.  W obecnym stanie witacze na pewno nie służą dobrze wize

Urodziny skłotu Syrena

Obraz
  W tym wypadku niestety się spóźniłam i udało mi się uwiecznić tylko resztki plakatu informującego o imprezie z okazji urodzin skłotu Syrena. Plakat, naklejony w 2017 roku w bramie kamienicy w Alejach Jerozolimskich, został już przez kogoś zdarty, wyraźnie jednak widać, że zdobiła go Syrenka. Po długim i żmudnym przeszukiwaniu zasobów sieci udało się znaleźć oryginał  na FB skłotu KLIK ! (Ciekawostka - po wrzuceniu obrazka do wyszukiwania graficznego Google zasugerowało  Possible related search: gołe kostki w zimie memy Serio, Google? Serio?) Bojowa Syrenka z łomem w garści wylądowała też na okolicznościowych koszulkach (źródło to samo, co obrazka powyżej): No dobrze, ale co to właściwie jest "skłot Syrena"? Dobre pytanie, na które trudno odpowiedzieć w kilku słowach. Zasadniczo to takie alternatywne miejsce na mapie miasta.  Warto poczytać o historii jego powstania (choćby tu KLIK !), bo inaczej trudno zrozumieć, czym jest. Sama inicjatywa przedstawia się na swojej stronie

Kup pan Syrenkę! #9 - kufelki, szklaneczki, flaszeczki

Obraz
  Zanim przejdę do sedna...  Nieformalna seria "Kup pan Syrenkę!" powinna chyba mieć nieco wyższy numer, bo ominęłam a to stołeczne pieczywo , a to morowe rajtuzy , a to kawę na hulajnodze... Czyli nie ma się co przywiązywać do tej numeracji, trzeba ją traktować orientacyjnie. Tym razem znowu pamiątki, ale dość specyficzne, można powiedzieć, że w wersji dla dorosłych. I nie chodzi o syreni biust, ale o kufelki, szklaneczki i flaszeczki, niestety puste, oklejone syrenkową kalkomanią. Jak kto w czym takim gustuje to można sobie skompletować szklany zestawik do mocnych trunków z Pomnikiem Syreny z Powiśla, podpisanym (żeby rozwiać ewentualne wątpliwości) jako "Mermaid statue". A jak kto woli piwo to w ofercie jest ceramiczny kufelek z Syrenką Staromiejską dla odmiany. To wszystko, oraz całą gamę innych gadżetów i pamiątek z Syrenką i nie tylko, można znaleźć w podziemiach Dworca Centralnego. W lokalu C01 mieści się działający od kilku lat punkt pod szyldem Discover ,