Tropem Syrenki

  Jak się okazuje wytrenowane oko wyłapie nawet taki mikry plankton. Lata treningu procentują, można powiedzieć. Bielany odwiedziłam w poszukiwaniu zupełnie innych Syrenek, przede wszystkim szkolnej na ulicy Zuga KLIK! Tymczasem idąc sobie spokojnie na tramwaj całkiem znienacka trafiłam na dwie wlepki, ślad po kibicach Hutnika zostawiony na płocie IMGW.  Hutnicze Syrenki na Bielanach oczywiście nie dziwią. Kilka wpisów o różnych odsłonach kibicowskiego street artu już na blogu jest, kolejne w przygotowaniu. Wszystkie można znaleźć pod etykietą # Hutnik Warszawa Obie wlepki ewidentnie dłuższą chwilę spędziły w niesprzyjających warunkach atmosferycznych i uległy daleko posuniętemu zniszczeniu, Syrenki już ledwo widać. Niestety nie udało mi się odnaleźć tych projektów w sieci, raz, że to już zapewne nieaktualne wzory, dwa, że w sklepiku na oficjalnej stronie Hutnika wlepek nie uświadczysz. Najwyraźniej klub nie popiera wandalizmu. Syrenki ustrzelone 14 lutego 2024, telefonem.

  To kolejny wpis zestawiający szkolne Syrenki, poprzedni można znaleźć tutaj KLIK ! Te trzy bardzo podobne Syrenki znajdziemy na budynkach w dość odległych od siebie częściach miasta. Pierwszą przy Słomińskiego, na północnym Śródmieściu, w okolicach mostu Gdańskiego, na budynku dawnej Szkoły Powszechnej nr 12, obecnie nieco zapomnianym i zapuszczonym. Środkowa znajduje się na gmachu liceum przy ulicy Zuga na Bielanach, wzniesionym jako siedziba Szkoły Powszechnej nr 21. Trzecią można zobaczyć na Targówku przy Stojanowskiej, po sąsiedzku z teatrem Rampa. Zdobi fasadę budynku mieszczącego dziś część agend urzędu dzielnicy, ale pobudowanego jako... No oczywiście - jako szkoła powszechna. Każdej z tych Syrenek poświęcony jest osobny wpis na blogu: Śródmieście , Bielany , Targówek .  Jednak dopiero zestawienie ich razem na jednym obrazku pozwala na dostrzeżenie nie tylko łączącego je niezwykłego podobieństwa, ale też i na przeanalizowanie mniejszych i większych różnic.  One nie są takie sa

  Kolejna z serii szkolnych Syrenek rozsianych po mieście. Niemal identyczną można znaleźć na Słomińskiego, na niszczejącym obecnie dawnym gmachu Szkoły Powszechnej KLIK : Bardzo podobną można zobaczyć na Targówku, na dawnym budynku szkoły podstawowej, gdzie teraz mieszczą się różne dzielnicowe agendy KLIK : W obu przypadkach mamy do czynienia z projektami z lat trzydziestych, stąd widoczne podobieństwo dekoracji. Tymczasem bohaterka dzisiejszego wpisu zdobi budynek mieszczący XXXIX Liceum Ogólnokształcące im. Polskiego Lotnictwa . Liceum, powołane w ramach akcji "tysiąc szkół na Tysiąclecie",  rozpoczęło działalność 1 września 1962, skąd więc na siedzibie placówki ewidentnie przedwojenna Syrenka? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć na niezawodnej stronie warszawa1939.pl . W latach 1935-36 przy ulicy Zuga 16 (róg Babicka róg Rytelska) wybudowano według projektu Jerzego Przymanowskiego Szkołę Powszechną nr 21. Jak można przeczytać na stronie ( KLIK !): Budynek powstał w drug

  W odróżnieniu od innych podobnych obiektów głaz pamiątkowy na terenie parku Glinianki Włościańskie  (dawny Fort Buraków) na Sadach Żoliborskich przypomina nieco słup ogłoszeniowy. Prawie każda powierzchnia zapełniona jest jakąś treścią. W tym zalewie informacji wypatrzyć można malutką sylwetkę herbowej Syrenki. Głaz jak widać poświęcony jest Tadeuszowi Kościuszce. Co więcej, z jednego z napisów można się dowiedzieć, że "Urnę z garścią poleskiej ziemi - miejsca urodzenia generała Tadeusza Kościuszki, złożono u stóp kamienia-pomnika". Ale co Kościuszko ma wspólnego z Żoliborzem? Tego można się dowiedzieć ze strony dzielnicy Żoliborz . Jak można tam przeczytać:  Kościuszko kierował obroną Warszawy przed nacierającymi wojskami pruskimi. Do historii przeszedł wtedy zwycięski bój obronny stoczony 26 i 28 sierpnia 1794 r. przez formacje polskie z wojskami pruskimi. Linia frontu przebiegała wówczas na rubieży rzeki Rudawki. W rejonie współczesnej ulicy Tołwińskiego znajdował się fr

Tę Syrenkę można sobie bezkarnie pomacać :) Trójwymiarowy herb miasta jest częścią makiety dotykowej prezentującej okoliczne zabytki ustawionej w pobliżu pomnika Kopernika. W ramach projektu dotykowej ścieżki turystycznej w grudniu 2023 roku na Krakowskim Przedmieściu ustawiono trzy takie obiekty, przy placu Zamkowym, przy pomniku Adama Mickiewicza i przy Koperniku właśnie. Makiety wykonane z brązu przeznaczone są oczywiście dla osób niewidomych i słabo widzących, ale warte są rzucenia okiem także jeśli ma się wzrok zupełnie sprawny.  Po pierwsze, nie co dzień można sobie obejrzeć pałac Staszica z góry, czy kościół Świętego Krzyża od tyłu. Po drugie, są po prostu ładne.  Herb miasta także wykonano bardzo starannie i z dbałością o detal, aż przyjemnie popatrzeć. Albo pomacać :) To nie są pierwsze takie makiety w Warszawie, podobne można zobaczyć na Starówce, ale nie ma na nich Syrenek. Nie są to też ostatnie takie obiekty. Jak można przeczytać na stronie miasta :  Dotychczas wykonane ma

Syrenkowe logo kliniki kosmetologicznej  Aurora Vitalis zobaczyć można na ich siedzibie w bloku przy Abrahama 4 (dokładniej to generała Romana Abrahama) na Gocławiu, niedaleko warszawskiego Balatonu.  Jak to na blokowisku, nawet mając adres trafić nie jest łatwo, więc przy główniejszej ulicy stoi jeszcze reklamowa tablica informacyjna. Syrenkom na ulicy warunki zewnętrzne dały się już trochę we znaki i przydałby im się drobna kosmetyka. W pełnej krasie logo można zobaczyć na profilu FB kliniki : Syrenka ustrzelona 29 stycznia 2024 roku, telefonem.

Najpierw wytropiłam zdjęcie w internecie. Podpisane było jako "stojak rowerowy na Mokotowie". Mokotów to spora dzielnica, więc wytropienie stojaka w realu chwilę zajęło.  Okazało się, że tę oryginalną Syrenkę można zobaczyć przy ulicy Odyńca, pod blokiem numer 71, przy wejściu do podróżniczej klubokawiarni Tam i z Powrotem .  To znaczy mam nadzieję, że jeszcze można, miasto podobno planuje remont chodnika. Nie wiem, jaka jest szansa, żeby się ten detal przy okazji nie zagubił. Syrenka ustrzelona 29 stycznia 2024, telefonem.

  Wlepki z Nurkiem i Syrenką zaczęły się pojawiać na mieście na początku 2024 roku. Autorem projektu jest działający w Warszawie białoruski artysta Michaś Miszuk (михась мишук) podpisujący się na swoich dziełach jako artmihus .  Na początku spodziewałam się, że szukanie tych nowych Syrenek będzie trudne, bo wyobrażałam sobie, że będą to standardowe malutkie wlepki. Tymczasem większość prac ma około pół metra wysokości (z jednym, jeszcze większym wyjątkiem). Podstawowy kształt szablonu jest identyczny, ale każdy egzemplarz wykańczany jest ręcznie, co widać po różnicach w kolorze detali, kształcie łusek a nawet ogona Syrenki.  Do tej pory znalazłam tych Syrenek kilka, w rozmaitych rejonach miasta po obu stronach Wisły. Pierwszą ustrzeliłam 14 stycznia 2024, w bramie na Chmielnej pod numerem 10. Wlepka zdążyła się już trochę odkleić, ale Syrence na szczęście to nie zaszkodziło.  Kolejny trafił mi się sam Nurek, ustrzelony 17 stycznia przy placu Pięciu Rogów: Kolejną Syrenkę znalazłam w su

  Taką Syrenkę można było na początku 2024 roku zobaczyć na Patelni - placu przed wejściem do stacji metra Centrum, gdzie regularnie zmienia się malowana dekoracja. Taka odsłona nowego znaku graficznego miasta była częścią muralu zachęcającego obywateli do głosowania w aktualnej edycji budżetu partycypacyjnego. Jak widać, nie był to najbardziej udany projekt zrealizowany przez Good Looking Studio ("operatora ściany" jak się sami nazywają). Szczerze powiedziawszy, sądziłam, że to jakiś szkic, który zostanie jeszcze dopracowany. A gdzie tam. Cały mural wyglądał podobnie, więc go nawet nie sfotografowałam w szerszym planie. Dla przypomnienia, nowe logo miasta według oficjalnych wytycznych powinno wyglądać tak: Czas pokaże w jakich odsłonach jeszcze się pojawi na mieście. Syrenka ustrzelona 14 stycznia 2024, telefonem.