Tropem Syrenki

Jak się jedzie tramwajem i widzi taki neon, to się natychmiast wysiada, wraca, robi zdjęcie, a podróż kontynuuje następnym :) Taki salon urody z pięknym syrenkowym neonem odkryłam zupełnie przypadkiem na jednym z wolskich blokowisk. Dobrze, że mieścił się od strony głównej ulicy, inaczej nie miałabym o nim pojęcia. A że o tej branży też nie mam pojęcia, to nie wiem, co Syrenka trzyma zamiast oręża.  Obok Syrenki neonowej w tej samej witrynie cieszy oko jeszcze taka słodka Syrenka obrazkowa. Na zdjęciu profilowym na FB i na Instagramie też mają uroczą Syrenkę: Syrenki z salonu piękności ustrzelone 2 kwietnia 2024, telefonem.

Jedna z bardziej efemerycznych Syrenek z licznego stadka, które obsiadło most Poniatowskiego . I jeszcze nie ostatnia, ten most to jest, jak się okazuje, syrenkowe neverending story :) Malutka mozaika z mikroskopijnych kafelków pojawiła się na filarze pieszej kładki przerzuconej nad zjazdem w Wioślarską najprawdopodobniej na wiosnę 2024 roku. Można domniemywać, że była to spontaniczna reakcja sztuki ulicy na nieco wcześniej odsłonięte w tym samym miejscu nieco większe kafelkowe dzieło warszawskiej malarki Joanny Koziej (o tej Syrence więcej tutaj KLIK !).   Niestety, w momencie tworzenia tego wpisu (listopad 2024) mikro-mozaika zniknęła już z filara. Ta większa, oficjalna, jeszcze się trzyma. Syrenka ustrzelona 2 kwietnia 2024, telefonem.

  Syrenki znajdą mnie wszędzie, nawet kiedy wpadam do znajomej na pogaduchy. To Syrenka jak widać zaangażowana społecznie, w zacnym towarzystwie innych aktywistycznych przypinek. Kwerenda w internecie wykazała, że znaczek z taką herbową sylwetką na tęczowym tle można znaleźć w ofercie  outandproud.pl , oficjalnego sklepu grupy Stonewall - stowarzyszenia walczącego o prawa osób LGBT+, a wywodzącego się z... Poznania. Jak napisano na stronie produktu: Metalowa okrągła przypinka z motywem tęczowej Syrenki. Każda osoba powinna ją mieć! Idealna do wpięcia w ubranie lub plecak. Za jej pomocą można obnosić się zarówno z tęczą, jak z miłością do Warszawy. EDIT: Zdaje się, że to wpis numer 600. No i ładnie. Syrenka ustrzelona 2 kwietnia 2024, telefonem.

  "Mural Nadziei" odsłonięto na Targówku na ścianie kamienicy przy Tykocińskiej 14 marca 2023 roku. Został stworzony jako hołd dla wolontariuszy i pracowników hospicjów, a szczególną inspiracją dla jego powstania było hospicjum dla dzieci w Wilnie.  A dlaczego Targówek, w takim razie? Jak można przeczytać na stronie Fundacji Aniołów Miłosierdzia mostdonieba.pl :  Dzięki determinacji i życzliwości pracowników Urzędu Dzielnicy Targówek m. st. Warszawy, udało się sfinalizować projekt, który promuje ruch hospicyjny i wszystkie najpiękniejsze jego cechy. Przy ul. Tykocińskiej powstał mural, który połączył ludzi dobrej woli – urzędników, artystów, społeczników i przedstawicieli biznesu. Idea powstania muralu pojawiła się wśród przyjaciół pierwszego i jak dotąd jedynego hospicjum na Litwie, które założyła i prowadzi polska siostra zakonna Michaela Rak. Pomysł rozrósł się do wielkiego marzenia, które zakłada powstanie dwunastu murali. Dokładnie tylu, ile łóżeczek znajduje się w o...

  Jakiś czas temu opublikowałam zdjęcie szczątka naddartej wlepki z Syrenką i napisałam : No i po czterystu wpisach trafiła się w końcu Syrenka, o której nie umiem powiedzieć zupełnie nic. Tymczasem, niecałe dwa lata później wpadła w mój obiektyw niemal identyczna wlepka, tym razem zawierająca brakujący poprzednio kluczowy element.  # warsawstickers i wszystko jasne. To nie pierwsza wlepka tej ekipy, z jaką miałam do czynienia, więcej o nich we wpisie dotyczącym innego (również Syrenkowego) modelu tutaj KLIK ! Partią wlepek z omawianym tutaj motywem chwalili się na Instagramie 15 lutego 2021: Aktualnie omawianą wlepkę znalazłam przy Placu Pięciu Rogów, tak jak tę poprzednią, tajemniczą. Dokładnie to nawet w podwórzu tej samej kamienicy. Morał? Nigdy nie należy tracić nadziei na rozwiązanie zagadki, a odpowiedź moze się kryć bliżej niż sądzimy ;) Wlepka ustrzelona 25 marca 2024, telefonem.

  Radna to krótka uliczka na Powiślu w okolicach Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Jakoś na początku 2024 roku na ścianie przybudówki dostawionej do kamienicy pod numerem 6 pojawiło się nowe dzieło sztuki ulicznej, zastępując wcześniejsze bazgroły. Mural przedstawia napis POWIŚLE wykonany stylizowanymi kanciastymi literami, a w środku litery O zmieściła się sylwetka Warszawskiej Syrenki. Nie znalazłam nigdzie na ścianie podpisu artysty, jedynie pod literą P zauważyć można cyfry 38, których znaczenia nie udało mi się dociec.  Ze względu na staranność wykonania i dopasowanie do odmalowanej elewacji można chyba założyć, że była to raczej praca na zamówienie, a nie przejaw miejskiej partyzantki.  Mural udało mi się ustrzelić jeszcze w miarę na świeżo, zanim zdążyły się tam pojawić ewentualne kolejne bazgroły.  Ale kto wie, może się mylę i może zostanie uszanowany? Syrenka ustrzelona 21 marca 2024, telefonem.

  Znowu pod prąd chronologii albumu, ale skoro jakaś Syrenka znika z mapy, to mamy stan wyższej konieczności. Z przestrzeni miejskiej znika Syrenka Polfy Warszawa. Z dniem 1 marca 2024 firma została przejęta i włączona w skład koncernu Polpharna. Nowy właściciel postanowił sprzedać budynek zakładów farmaceutycznych na Woli. Gmach i teren zostały wykupione przez dewelopera, w chwili obecnej trwa rozbiórka. Docelowo powstanie tam zdaje się nowy apartamentowiec, bo takie są aktualne trendy. Wraz z firmą i jej siedzibą znikają też Syrenki z logo Polfy Warszawa, i ta wielka z dachu, widoczna od strony ul. Kasprzaka, i ta mniejsza znad wejścia przy ulicy Karolkowej. Zostały po nich tylko ślady na elewacji.  Trochę szkoda. Tym bardziej cieszę się, że udało mi się je obie uwiecznić, niemal w ostatniej chwili, jak się okazuje. O obu farmaceutycznych Syrenkach z Karolkowej są wpisy na blogu tutaj KLIK ! i tutaj KLIK ! Ślad znikającej Syrenki znad wejścia ustrzelony 6 listopada 2024, tel...

I znowu pod prąd chronologii albumu, ale przeprowadzka Syrenki i to w takiej skali nie zdarza się często.  Na Woli niedawno dokonano przeflancowania jednej z największych Syrenek w Warszawie. Olbrzymi mural autorstwa artysty działającego jako Aqualoopa, który do tej pory zdobił ścianę kamienicy naprzeciwko dzielnicowego ratusza, wkrótce zniknie zasłonięty nowym budynkiem. Ostatni rzut oka na błękitną Wolską Syrenkę już zza ogrodzenia: Syrenka wrosła w pejzaż Woli więc niejako w ramach rekompensaty urząd dzielnicy zlecił wykonanie nowego muralu na odpowiedniej ścianie w pobliżu. Wybór padł na miejsce przy Ogrodowej 13/29. Nie da się ukryć, że jest to adres zdecydowanie mniej prestiżowy niż poprzedni. Lokalizacja na bocznej ścianie przy bocznej uliczce sprawi, że z wizytówki dzielnicy mural stał się lokalną ciekawostką, na pewno będzie cieszył oczy mniejszej liczby przechodniów niż przy głównej arterii.  Pozostaje się cieszyć, że Syrenka nie przepadła z kretesem. No i można się ...

  Tej Syrenki sama bym nie znalazła, na szczęście moi znajomi mają już nawyk informowania mnie o każdym nowym egzemplarzu jaki zobaczą na mieście. Dzięki, Marcin! Tę rzeźbę można zobaczyć w wejściu do biurowca przylegającego do Hali Koszyki, wewnątrz, więc zdjęcie robiłam przez szybę. A nawet przez dwie, bo śpiąca Syrenka, zdaje się bez oręża, tkwi w szklanej gablocie. A może akwarium? Poza adresem nic więcej nie wiem. Sześciopiętrowy niewielki budynek mieści coworking , czyli przestrzeń biurową do wynajęcia, pobudowany został chyba przy okazji przebudowy zabytkowej hali, ale pewności nie mam. Nie wiem też, od kiedy rezyduje w nim Syrenka. Pod tym samym adresem mieści się restauracja Warszawski Sen Mateusza Gesslera, a w niej Syrenki, o których więcej można przeczytać w poprzednim wpisie KLIK ! EDIT 24.11.2024 - noc to zdecydowanie lepsza pora na robienie zdjęć przez szybę. Przy okazji wieczornego wypadu na Koszyki udało się zrobić lepsze zdjęcia (też telefonem): UPDATE: Udało się ...