Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2020

Let's Color Śródmieście

Obraz
  ...czyli kuzynka Syrenki z nagłówka bloga. W ramach akcji Let's Color organizowanej przez firmę Dulux na stacji Śródmieście powstało kilka murali przedstawiających symbole Warszawy. Oprócz Syrenki, wzorowanej na pomniku znad Wisły, o ile pamiętam był tam jeszcze Pałac Kultury i Kolumna Zygmunta.  Tutaj też, podobnie jak w przypadku kuzynki z Powiśla, wykonawcą było Good Looking Studio. I tej Syrenki też już nie obejrzymy, bo wystrój dworca Śródmieście zmienia się dość często. Z całego projektu Let's Color ostał się chyba tylko gigantyczny mural na fasadzie piętrowego parkingu w Centrum. Więcej o akcji Let's Color i muralach na Śródmieściu tutaj KLIK ! Wpis o Syrence Le's Color na Powiślu tutaj KLIK ! Syrenka ustrzelona 6 czerwca 2012 hybrydką minolta.

Euro 2012 - Syrenki reprezentacyjne

Obraz
Najbardziej reprezentacyjne z licznych Syrenek promujących Warszawę podczas Euro 2012 - czyli Syrenki poszczególnych reprezentacji. Szesnaście Syrenek, mierzących 3,5 metra i ważących po 200 kilo każda, stanęło w reprezentacyjnych miejscach stolicy.  Syrenki - polska, ukraińska, rosyjska i grecka pod Pałacem Kultury Syrenki inspirowane były najwyraźniej pomnikiem na Rynku Starego Miasta, zamiast miecza trzymały oczywiście oficjalną piłkę mistrzostw ADIDAS TANGO. Inna była też fryzura, zamiast koka długi kucyk, sprytnie maskujący biust.  czeska przy Koperniku, francuska na Rondzie de Gaulle'a, portugalska przy Bristolu, niemiecka na Placu Trzech Krzyży Cokoły i tarcze ozdobiono flagami narodowymi uczestników rozgrywek. Flagi na tarczy i z przodu cokołu utworzone zostały ze zdjęć nadesłanych przez kibiców. Tylko czeska flaga okazała się chyba za skomplikowana... irlandzka na Tamce przy Złotej kaczce i muralu z Fryderykiem, chorwacka na Powiślu przy Centrum Nauki Kopernik, duńska w Pa

Euro 2012 - Syrenka kibicka

Obraz
  Syrenka z wuwuzelą na dworcu Śródmieście Kolejna Syrenka promująca Warszawę podczas Euro 2012, tym razem w wersji z kampanii, w której wystąpiła razem z innymi postaciami z warszawskich pomników - Fryderykiem Chopinem, Marią Skłodowską-Curie i Kopernikiem. Ze wszystkich tych postaci Syrenka przewijała się w kampanii najczęściej, a znaleźć ją można było na przeróżnych nośnikach - plakatach, billboardach, kartach kredytowych, lodówkach coca-coli... billboard w strefie kibica na Placu Defilad Autorami zamówionej przez m. st. Warszawę kampanii, obejmującej również spoty reklamowe, byli scenarzysta Bartosz Sztybor i rysownik Przemysław "Trust" Truściński. Ten drugi był, nota bene, autorem również murala z Syrenką wykonanego w ramach akcji Let's Color na stacji Warszawa-Powiśle, a który widnieje w nagłówku tego bloga. Hasłami wiodącymi kampanii były: "Warsaw - feel invited!", "Warsaw - Have Fun!" i "Fun welcomes fans". cała drużyna na lodówce na

Euro 2012 - Syrenka-gospodyni

Obraz
  na lampie na Nowym Świecie, ale takie były wszędzie O Euro 2012 zapowiada się cały serial postów, bo jako że Syrenka została symbolem Warszawy jako jednego z miast-gospodarzy imprezy, to pojawiała się praktycznie wszędzie i to w kilku odmianach. Nie wypada nie zacząć od Syrenki w logo miasta-gospodarza. Jej pojawieniu się towarzyszyły lekkie kontrowersje, że jakże to? Jeszcze jedna? Przecież już mamy i herb i logo Zakochaj się w Warszawie? To ileż ich teraz będzie?!? Mnie tam dodatkowa Syrenka nigdy nie przeszkadza. Nie ma czegoś takiego, jak za dużo Syrenek! :) A tak serio, to Syrenki rozmaitych miejskich agend, takich jak Tramwaje Warszawskie, MZA czy Zieleń Miejska jakoś nikomu nie przeszkadzały... A propos zieleń miejska: dekoracyjny klomb przy Trasie W-Z pod Nike A poniżej jeszcze Syrenka-Gospodyni witająca kibiców na stacji Śródmieście, gdzie można było spotkać jeszcze kilka jej rozmaitych koleżanek. Ale o tym w innym poście. Śródmieście, wyjście od strony Patelni, o ile pamięt

Świat stanął na głowie...

Obraz
  ...Syrenka sprzed Ratusza też. Syrenka ustrzelona 22 października 2020 lustrzanką Canon EOS 40 D.

Słupniczki mirowskie

Obraz
  ...czyli niech żyje ład przestrzenny i planowanie. Za pamięci wrzucam znalezisko spod Hali Gwardii, z parkingu na jej tyłach. Można tam znaleźć wszystkie te wzory słupków chodnikowych na przestrzeni kilku metrów. I jeszcze jeden, kawałeczek dalej, już przy Marszałkowskiej. Swoją drogą, bardzo podobny wzór można znaleźć na dalekim Zaciszu przy Radzymińskiej. Ale tu, w Centrum jest metalowy, a peryferia muszą się zadowolić plastikiem... Syrenki ustrzelone 22 października 2020 lustrzanką Canon EOS 40 D.

Syrenka pszeniczna

Obraz
  Na sobotni wieczór Syrenka pszeniczna z Browaru Błonie, upolowana w lokalnej Biedronce. Wzorowana na Pomniku Syreny na Powiślu, prezentuje się zacnie i nowocześnie. A jak tam wnętrze? Nasza pszeniczna, a w zasadzie pszeniczno-jęczmienna Syrenka jest dość blada, niemal cytrynowa, a do tego mętna, ale to typowe dla piw na takim słodzie. Jest rześka, lekko kwaskowa, i świeża, bardzo świeża. Pieni się mocno i szumi bąbelkami na języku jak młody szampan. W ogólnym charakterze nieco niezrównoważona. Ma 5,2% alkoholu i ponoć 12 blg. Jak na dwunastkę jest bardzo lekka. Można powiedzieć, że to nienajgorsza, niezobowiązująca propozycja na letni wieczór na Bulwarach. Browar Błonie napisał na etykiecie: Klasyczne piwo pszeniczne inspirowane warszawskim charakterem. Poznajcie Syrenkę! No faktycznie, jest charakterna. Edit: w bonusie jeszcze jedna piwna Syrenka, upolowana podczas wakacji, w supermarkecie w Kłodzku. Nie warszawska, ale też sympatyczna. Z nią nie zawarłam bliższej znajomości ;) Syre

Syrenki z Hali Gwardii

Obraz
Post o Syrenkach z Hali Mirowskiej zmotywował mnie, żeby uzupełnić kolekcję o ich brakujące koleżanki z Hali Gwardii po sąsiedzku. Są prawie identyczne. Różnią się kolorem i materiałem, z którego je wykonano. Mirowskie, czarne, są według źródeł cynowe. Gwardianki, jaśniejsze, najprawdopodobniej z cementu, podobnie jak dekoracje Mostu Poniatowskiego. Swoją drogą, im dalej od głównej ulicy, tym gorszy stan dekoracji. Te na Hali Gwardii są mniej zadbane od mirowskich, jest też różnica między Syrenką od frontu i tą z tyłu Hali.  I znowu przypomniał mi się jeden artykuł o remoncie sprzed dekady. Czyżby to o tej właśnie Syrence? https://www.rp.pl/artykul/530907-Syrenke-odnalezli-w-Hali-Mirowskiej.html Do wnętrza Hali znowu nie udało mi się dostać, bo czynna jest tylko w weekendy. Jest powód do kolejnej syrenkowej wyprawy. Syrenki ustrzelone 22 października 2020 lustrzanką Canon EOS 40 D.  

Warszawa jest kobietą.

Obraz
  Znowu aktualności. Z oficjalnego profilu Miasto Stołeczne Warszawa na Facebooku, w reakcji na dzisiejszą decyzję Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że usuniecie ciąży przy poważnym uszkodzeniu płodu jest "niezgodne z Konstytucją".

Syrenki z Hali Mirowskiej

Obraz
  na fasadzie Hali Mirowskiej Wybrawszy się po świeży majeranek do flaków czy też jaja od wolnowybiegowego chłopa warto spojrzeć w górę i nacieszyć oczy targową Syrenką. A w zasadzie Syrenkami, bo jest ich na terenie zespołu Hal Targowych kilka. Jedna na fasadzie Hali Mirowskiej, jedna wewnątrz (najlepiej ją oglądać z antresoli) i na pewno co najmniej jedna na Hali Gwardii, nad wejściem. Czy jest jeszcze jedna wewnątrz, to muszę sprawdzić. wewnątrz Hali Mirowskiej Wszystkie cynowe kartusze wyglądają podobnie - zdobny w corona muralis medalion spoczywający na gałązkach lauru - czy może w tym kontekście lepiej powiedzieć - liścia bobkowego ;) Warto zwrócić uwagę, że urocza główka Syreny przystrojona jest kwiatami, bo przecież Hale Mirowskie słyną ze swoich kwiaciarek. Nie udało mi się ustalić, kto był autorem kartuszy, ale elewację Hal z miejscem na Syrenki zaprojektował Ludwik Panczakiewicz . O "odkryciu" rzeźb (głównie spod ptasiego guana) można więcej przeczytać tutaj: http

Syrenka na Filtrach

Obraz
  Piękną Syrenkę autorstwa Jana Golińskiego można podziwiać na wschodniej fasadzie Zakładu Filtrów Pospiesznych w Warszawskich Filtrach. Budynek zaprojektowany w stylu art deco przez Antoniego Jawornickiego oddano do użytku w roku 1933. Syrenkę najlepiej widać od strony ul. Krzywickiego. Podobnie stylizowane Syrenki, innego autorstwa, ale ewidentnie inspirowane płaskorzeźbą na Filtrach, można znaleźć na źródełkach obsługiwanych przez Warszawskie Filtry. Ale o nich jeszcze będzie. (Update: to Syrenki autorstwa Henryka Grunwalda i można już o nich na blogu przeczytać  tu KLIK ! i tu KLIK !) A wcześniej już było o logo konserwatora zabytków, zaobserwowanym w Łazienkach, w którym wykorzystano górne pół wizerunku z Filtrów KLIK ! Syrenka ustrzelona w czerwcu 2012 lustrzanką Canon EOS 40 D.

Słupniczki tramwajowe

Obraz
Marszałkowska, róg Królewskiej (chyba)  Najrzadszy i najbardziej oryginalny typ słupniczki - słupniczka tramwajowa. Wyróżnia się dodatkowymi atrybutami, jak w logo Tramwajów Warszawskich. Z całego planktonu słupkowego najtrudniejsza do utrafienia. W kolekcji mam na razie dwie. Marszałkowska róg Królewskiej, od strony Saskiego Ogrodu Więcej o logo Tramwajów Warszawskich i tramwajowych Syrenkach było już na blogu tutaj KLIK ! O tym, że tramwajowych słupniczek będzie jeszcze mniej można przeczytać tutaj:  https://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/tramwaje-warszawskie-zrezygnuja-z-historyzujacych-slupow-trakcyjnych-63961.html Syrenki ustrzelone w czerwcu 2012 lustrzanką Canon EOS 40 D.

Słupniczki chodnikowe

Obraz
  Wzór popularny w Śródmieściu, to zdaje się Nowe Miasto maj 2012 Najliczniejszy syreni plankton zdobi słupki na chodnikach. Ciekawe, czy ktoś wie, ile ich jest? Wydawałoby się, ze wszystkie są od jednej sztancy, tymczasem samych wzorów jest kilka, a jak do tego dodamy inwencję twórczą mieszkańców... model wklęsły, Bielany, ul. Przybyszewskiego marzec 2019 ten sam model w zimowej szacie, Ursus, ul. Warszawska styczeń 2020 na różowo, przy Tuwima 41a marzec 2020 oszczędnościowa wersja plastikowa na Zaciszu przy Radzymińskiej, róg Jórskiego październik 2020 O włóczkowej słupniczce z Kawęczyńskiej pisałam już wcześniej tutaj KLIK ! UPDATE: Gdyby kto chciał sobie taki elegancki słupek sprawić, to można go sobie zamówić tutaj, i to w kilku typach i odmianach, do wyboru do koloru KLIK ! Na dzień 05.04.2022 zwykły słupek w wersji "współczesnej" kosztuje 344,40 zł, a jeśli życzymy sobie, żeby miał być składany lub odkręcany, to trzeba dorzucić mniej więcej drugie tyle. Najdrożej wypad