Post o
Syrenkach z Hali Mirowskiej zmotywował mnie, żeby uzupełnić kolekcję o ich brakujące koleżanki z Hali Gwardii po sąsiedzku. Są prawie identyczne. Różnią się kolorem i materiałem, z którego je wykonano. Mirowskie, czarne, są według źródeł cynowe. Gwardianki, jaśniejsze, najprawdopodobniej z cementu, podobnie jak dekoracje Mostu Poniatowskiego.
Swoją drogą, im dalej od głównej ulicy, tym gorszy stan dekoracji. Te na Hali Gwardii są mniej zadbane od mirowskich, jest też różnica między Syrenką od frontu i tą z tyłu Hali.
I znowu przypomniał mi się jeden artykuł o remoncie sprzed dekady. Czyżby to o tej właśnie Syrence?
Do wnętrza Hali znowu nie udało mi się dostać, bo czynna jest tylko w weekendy. Jest powód do kolejnej syrenkowej wyprawy.
Syrenki ustrzelone 22 października 2020 lustrzanką Canon EOS 40 D.
Komentarze
Prześlij komentarz