Syrenka na Portierni, czyli Ursus by night
Takie tam, ze wczoraj.
Speszyl efekts by Warszawski Transport Publiczny, bo ten wyjątkowy filtr na zdjęciu to po prostu brudna szyba przystankowej wiaty. Znaczy, zasadniczo to umyta. Czyli nakładka "brudna ścierka".
Oj tam, gdyby umyli do czysta to to by było znacznie mniej interesujące zdjęcie...
Portiernia w tle to aktualnie jeden z ursuskich domów kultury, mieszczący się w budynku byłej portierni właśnie. A portiernia była częścią głównego wejścia do ZM Ursus. Tak, to tutaj się produkowało traktory.
Czyli miejsce bardzo historyczne, ważne zwłaszcza dla lokalnej społeczności. To jeden z nielicznych pozakładowych ostańców. Teraz za bramą i Portiernią rosną nowe mieszkalne osiedla. Ciekawe, czy nowi mieszkańcy wiedzą, na czym ich blok stoi...
Aha, identyczna przystankowa Syrenka z Saskiej Kępy ma już na blogu swój wpis. Ze zdjęciem bez efektów specjalnych.
Syrenka ustrzelona telefonem 9 listopada 2021 wieczorem, podczas powrotu z przesłuchań konkursowych festiwalu Muzyczna Jesień odbywających się w sąsiednim Ośrodku Kultury Arsus. Nie, ja tam nie startowałam, robiłam tradycyjnie za "szklane oko" czyli obsługę fotograficzną.
Update: Dla pamięci, wiata przystankowa seryjna to się nazywa. Więcej o wiatach i ich typologii tutaj KLIK!
Komentarze
Prześlij komentarz