Tropem Syrenki

To trzecia i chyba ostatnia Syrenka z Parku Wiecha na Targówku. O pozostałych można przeczytać w poprzednich wpisach tu KLIK ! Ujęcie wody oligoceńskiej zlokalizowane tuż przy teatrze Rampa powstało w 2003 roku, w ramach gruntownej przebudowy całego parku, która trwała kilkanaście miesięcy. W tym samym czasie powstały też i pozostałe zdobne w Syrenki elementy małej architektury parkowej - fontanna i zegar słoneczny.  Wszystkie parkowe Syrenki są do siebie bardzo podobne, różnią się tylko sposobem wykonania i materiałem, w którym zostały wyryte. Ta źródlana wyrzeźbiona została w piaskowcu, bo takimi płytami obłożony jest budynek "oligocenki". Jako jedyna z trzech ma malowane tło, i tylko w tym przypadku tarcza herbowa jest wyposażona w koronę. No i z tego co widziałam - Syrence nie towarzyszy herb Targówka, jak przy obu pozostałych. O, i taka ładna tapeta na pulpit mi wyszła ;) Warto wspomnieć, że nie jest to jedyna "oligoceńska" Syrenka w mieście. Jeszcze jedną znal

O Parku Wiecha przy Teatrze Rampa było już na blogu przy okazji Syrenki z tamtejszej fontanny . Jakoś przegapiłam wtedy pozostałe, wybrałam się więc po nie jeszcze raz. To sympatyczny zieleniec, który powstał ze skwerku przy Rampie już w latach sześćdziesiątych, a potem był kilkukrotnie przebudowywany i remontowany, i jakoś stale ma pecha do dewastacji.  Podobnie zresztą zegar słoneczny, który pojawił się przy okazji jednej z większych przebudów parku w latach 2001-2002 i... zaraz został zdewastowany. Komuś spodobał się metalowy gnomon, czyli "wskazówka" rzucająca cień, i ją sobie urwał. Zegar został od razu zabrany do renowacji i zdaje się, że parę lat tak sobie stał.  Jest takie powiezienie, że zepsuty zegar pokazuje poprawny czas dwa razy na dobę. No chyba, że słoneczny... Jak widać na zdjęciach, wskazówka wróciła, ale przydałby się kolejny remont. Fontannie z Syrenką zresztą też. O zegarze więcej można przeczytać na stronie gnomonika.pl , poświęconej zegarom słonecznym wł

  Kolejna Syrenka z Kawęczyńskiej , tym razem malutka i niepozorna, do znalezienia na tablicy pamiątkowej przy wejściu do bazyliki, na zewnątrz, w cieniu kolumnady. Tablica przedstawia wojskowy sztandar ufundowany przez społeczeństwo Pragi dla 10 pułku 4 Dywizji Piechoty im. Jana Kilińskiego. Jak można się z niej dowiedzieć, sztandar został 25 XII 1944 roku poświęcony w bazylice i z honorami wręczony żołnierzom.  Zgodnie z napisem tablicę ufundowano i wmurowano w 63 rocznicę wydarzeń, czyli jak łatwo policzyć - w 2007 roku. Więcej informacji o samym sztandarze dostarcza Wikipedia : Sztandar ufundowany przez mieszkańców dzielnicy Warszawa–Praga i wręczony pułkowi 26 grudnia 1944 roku w bazylice Najświętszego Serca Jezusowego na Pradze. W skład komitetu fundacyjnego sztandaru wchodzili: Marian Ożdżeński, Ignacy Kaczmarski, Julia Skarbińska, Włodzimierz Raszczyński, Eugeniusz Kośnic, Zygmunt Chmielewski, Stanisław Słupski i por. Antoni Rychlicki. Wręczenia sztandaru dokonał przewodniczący

  Zajezdnia tramwajowa przy Kawęczyńskiej na Pradze to imponujący kompleks budynków, zdobiącą go Syrenkę nie tak łatwo jednak odnaleźć, chowa się skromnie na zapleczu, od strony ulicy Wojnickiej. Jak widać i stamtąd dość trudno zrobić dobre zdjęcie, wymagało długiego obiektywu, a i tak w kadr wchodziły rozmaite elementy tramwajowej sieci trakcyjnej, że o gałęziach nie wspomnę. Dobrze, że wybrałam się wiosną, zanim porosły gęstymi liśćmi... O samej zajezdni, powstałej w 1925 roku według projektu Juliusza Dzierżanowskiego , więcej można przeczytać tu KLIK !  Szczegóły techniczne i historia obiektu nie są z punktu widzenia tego bloga aż tak istotne, odnotować warto jednak, że:  1 sierpnia 1944 roku zajezdnia została na krótko zajęta przez powstańców, a uciekający we wrześniu Niemcy wysadzili wnętrze wozowni, powodując poważne zniszczenia. Runęła elewacja zachodnia (od strony obecnej alei Tysiąclecia), ocalały jednak boczne części gmachu, jak też bliźniacza elewacja wschodnia zdobiona płas

  Kolejne spotkanie z Syrenką 2 Korpusu Polskiego , tym razem na Powązkach Wojskowych. Więcej o oznakach tej formacji (a były dwie) można przeczytać we wpisach tutaj KLIK ! i tutaj KLIK ! Ta nadszarpnięta zębem czasu, ale nadal elegancka emaliowana metalowa plakieta znajduje się na murze okalającym kwaterę żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Żeby ją znaleźć należy się udać niemal pod sam zachodni mur cmentarza. Łatwo ją przeoczyć, bo sama kwatera jest dość skromna i jak widać przydałoby się jej odświeżenie. O samej kwaterze przeczytać można na przykład w opisie cmentarza na stronie Atlas Warszawy pod adresem iwaw.pl tutaj KLIK ! A jeśli ktoś chciałby podrążyć temat i zapoznać się z historią powstania kwatery i biogramami spoczywających tam żołnierzy, to w sieci dostępna jest poświęcona tej materii publikacja KLIK ! Przyznam się, że nie przebrnęłam nawet przez wstęp, bo autorzy cierpią na nieograniczony słowotok, co widać już po tytule "Do wolnej Polski nam powrócić daj

  I tym razem nie chodzi o samochód marki syrena, a o grafikę od znanej już na blogu ekipy Love Poland Design. Ta się zakamuflowała na Gocławiu przy Ostrobramskiej w centrum handlowym Atrium Promenada, a dokładniej... w korytarzyku do toalet.  Tak, wszędzie mnie prześladują Syrenki ;) Ale nie przyjechałam do Promenady po zakupy, ani po Syrenkę z toalety, tylko po zupełnie inny egzemplarz.  Skusiły mnie zdjęcia pokazujące tę Syrenkę, autorstwa prof. Adama Myjaka KLIK ! Tymczasem obszedłszy galerię wzdłuż i wszerz nigdzie jej nie znalazłam. Może jej już nie ma? No przegapić to się raczej nie da, dwa metry patynowanego brązu... Postawiona została 18 września 2008, może już się nastała... Syrenka w kabriolecie ustrzelona 19 kwietnia 2022, telefonem.

  Zajezdnia R-3 "Ostrobramska" to podobno największa zajezdnia autobusowa w Warszawie. Została otwarta w 1969 roku w lipcu (obstawiam, że dwudziestego drugiego) jako pierwszy taki obiekt po prawej stronie Wisły. Ustrzelona Syrenka zdobi wjazd do zajezdni, ale nie po nią się na Ostrobramską wybrałam. Miom celem był mural znajdujący się na terenie obiektu, na którym widnieje całkiem sympatyczny syreni wizerunek. Jak się okazało - budynek z muralem stoi w głębi zajezdni, a tak daleko moje "szklane oko" nie sięga. Trzeba będzie się wybrać w jakiś dzień otwarty albo Noc Muzeów. Tymczasem zdjęcie murala z twittera MZA: O samym logo MZA był już wpis na blogu tutaj KLIK ! Syrenka ustrzelona 19 kwietnia 2022, telefonem.

  Kolejny bonus z wyprawy na Bródno po Syrenkę z Bartniczej . Ta z reklamowej płachty promuje Warszawski Świt - pod tą romantyczną nazwą kryje się klasyczne deweloperskie osiedle bloków... wróć, apartamentowców. To konkretne położone jest na wygwizdowie pomiędzy ruchliwą ulicą Wysockiego a torami równie uczęszczanej trasy kolejowej na Gdańsk. Idealne mieszkania dla trainspotterów. Nazwa osiedla pochodzi od ulicy Warszawski Świt. Jakby kto pytał, okolica wygląda tak: Nieco większa Syrenka zdobiła ten kontenerek z biurem sprzedaży, ale że nie zamierzam się tam przeprowadzać, to nie podeszłam. Syrenki upolowane 14 kwietnia 2022, telefonem.

  I znowu pod prąd chronologii albumu, ale nie co dzień pojawia się na mieście taka piękna nowa sztuka :) Syrenka ze zdjęcia wyleguje się pod mostem Świętokrzyskim na praskim brzegu, tuż obok ścianki wspinaczkowej. Zasadniczo dokładnie naprzeciwko swojej najbardziej znanej siostry, tej z Pomnika Syreny nad Wisłą. Ładnie ze sobą korespondują - tamta na służbie, pod bronią; ta odłożyła oręż i się relaksuje wśród zieleni.  W sumie dobrze to oddaje kontrast między dwoma brzegami Wisły. Lewy cywilizowany, wybetonowany, kamienne bulwary, eleganckie knajpki. Praga bardziej wyluzowana, nad rzeką zieleń, plaża, piwko przy ognisku... Policja konna...  Nota bene, dopiero na drugi rzut oka zauważyłam, że te czerwone litery wśród bazgrołów, na tle których namalowano Syrenkę, to nie jest XY... Dlatego główne zdjęcie postarałam się wykadrować tak, żeby je trochę zasłonić liśćmi. A nuż zagląda tu ktoś znający cyrylicę...  Syrenka spod mostu sygnowana jest podpisem FIA, pod którym kryje się młoda arty

  Z cyklu "ja już wszędzie widzę Syrenki"... Tym razem chyba jednak niebezpodstawnie, bo domyślam się, że nazwę REKWAR można rozwinąć do "reklama warszawska", albo jakoś podobnie. W środku był jeszcze jeden taki szyld i to świecący. Obiekt jest jednak pod stałym nadzorem nie tylko zapowiedzianych naklejką na szybie kamer, ale też i ciecia, więc jakoś nie miałam śmiałości. Syrenka (?) ustrzelona telefonem 14 kwietnia 2022, jako nieplanowany bonus przy okazji wyprawy na drugi koniec miasta po ten okaz KLIK !

  Wpis #366, przestępny ;) Czyli można zrobić skok w bok od chronologii albumu (ona tu i tak ostatnio rzadko jest przestrzegana). Na załączonym obrazku widzimy Syrenkę-słupniczkę wylegującą się na nieco wyleniałym trawniku między Patelnią przed metrem Centrum a wejściem do stacji Warszawa Śródmieście. Może nie mogła się zdecydować, czy jechać na Bielany czy nad Świder? Jakby była trochę lżejsza, to może zabrałabym do domu? A tak poważnie, to zgłosiłam wyrwany słupek na 19115, nawet już dostałam odpowiedź, że zgłoszenie przyjęto, ba! nawet sprawę przekazano do wiadomości administratora terenu. Brzmi ogólnikowo, ale zdarzało mi się już korzystać z tej miejskiej apki wielokrotnie i zazwyczaj działało.  Jest więc nadzieja, że "wagarowiczka" daleko nie ucieknie. Ale przynajmniej chwilę się zrelaksowała na trawce... Syrenka ustrzelona 1 lipca 2022, telefonem.

  Pojechałam po tę Syrenkę na drugi koniec świata... No dobrze, na drugi koniec Warszawy. Ale przy okazji zgarnęłam jeszcze trzy dodatkowe w niespodziewanym bonusie, więc warto było. Warto by było już dla zobaczenia samego tego dość nietypowego pomnika. Do głowy przychodzi słowo "totem", bo oprócz Syrenki mamy na słupie jeszcze kotwicę PW, emblemat z napisem  6 obwód AK i na samym czubku orzełka. A jak się dodatkowo wszystko uwieńczy flagą (bo to zdaje się maszt jest)... Pomnik umieszczony na rogu Bartniczej i Wysockiego (przed szkołą, na której upolowałam tę bonusową Syrenkę ) jest poświęcony powstańcom warszawskim i jak widać składa się ze wzmiankowanego "totemu" oraz bardziej typowego pamiątkowego głazu. Napis na głazie głosi: NIECH MÓWIĄ KAMIENIE KAMIENIE NA SZANIEC... W HOŁDZIE WALCZĄCYM                             W 50 ROCZNICĘ                             POWSTANIA WARSZAWSKIEGO                             MIESZKAŃCY                             BRÓDNA I TARGÓ