Tropem Syrenki

  Varsonalia, czyli Juwenalia Politechniki Warszawskiej. Plakat ustrzeliłam na Gocławiu, ale sama impreza odbyć się miała na Mokotowie, po części w klubie Stodoła, po części na stadionie Syrenka. Tak, jest w mieście stadion z taką sympatyczną nazwą, mieści się przy Polu Mokotowskim, ale żadnej Syrenki tam nigdzie nie widziałam, szkoda. Na słupie nad afiszem wprawne oko wypatrzy jeszcze magistracką Syrenkę w herbie miasta. Słup stoi przy bibliotece publicznej i jest zapewne własnością dzielnicy Praga Południe (skoro to ona się tam podpisała). W sieci nie znalazłam plakatu w takiej wersji jak na zdjęciu, ale na stronie Stodoły imprezę firmował taki baner z Syrenką: Warto zwrócić uwagę, że tym razem mamy konsekwentnie do czynienia z samym, hm, popiersiem. Trochę jakby w kontraście do przewijającej się już wcześniej na blogu wersji SamOgon . Syrenka ustrzelona 22 kwietnia 2023, telefonem.

A mówią, że jak rybie rower... Tę Syrenkę-rowerzystkę znaleźć można na jednym z podwórek na Nowolipiu, tuż obok lokalu Warszawska Bagieta chlubiącego się syrenkowym szyldem . Jest częścią muralu jaki ekipa 3fala (której prace już na blogu zdążyły się pojawić) stworzyła na ścianach i bramach garaży otaczających tę pustą przestrzeń. Na drugim skrzydle bramy zobaczyć można portret znajomej skądinąd postaci. To artysta Tomasz Sikorski , autor słynnej streetartowej Syrenki odrzucającej oręż, szablonu odbijanego na ulicach Warszawy jesienią i zimą 1985 roku.  To już kolejny trybut dla kolegi, jaki popełnili artyści z 3fali. O poprzednim, też z Syrenkami, można na blogu przeczytać tu KLIK ! Tomasz zginął w kwietniu 2021 roku w wypadku rowerowym, upamiętnienie go na tym muralu ma więc głębszy sens. Ale całe dzieło nie jest poświęcone tylko jemu, kryje się w tym muralu więcej warstw znaczeń. Jak sami artyści napisali na swoim profilu na FB : Mural rowerowy na garażach przy Nowolipiu 23 w Warsza

  Warszawska Bagieta to lokal serwujący zapiekanki. A że miejsce zostało stworzone przez Damiana Kordasa, zwycięzcę 4. edycji polskiego „MasterChefa”, to można tu znaleźć nie tylko klasyka z serem i pieczarkami, ale trafiają się i ekskluzywne wersje z czarnymi truflami. Za odpowiednią cenę oczywiście. Potrawy w menu mają nazwy nawiązujące do warszawskich dzielnic, spróbować można takich wariantów jak Klasyk na Śródmieściu (właśnie ser i pieczarki), Swojski Ursus z kiełbasą z dzika, Ochota na Oscypka czy Truflowe Bemowo. Warszawska Bagieta pojawiła się na kulinarnej mapie Warszawy pod koniec 2022 roku, zakładam, że wtedy też na Nowolipie. zawitał szyld z Syrenką. Drugą, większą Syrenkę można zobaczyć wewnątrz lokalu. To nie jedyna Syrenka w tej okolicy, tuż obok na pobliskich garażach znajduje się bardzo ciekawy mural. Ale o nim będzie osobny wpis. Syrenka z bagietką ustrzelona 20 kwietnia 2023, telefonem.

  Ustrzelona pod koniec kwietnia 2023 niebieska Syrenka zachęca do udziału w Pikniku Europejskim , który odbył się 1 maja tego roku na Krakowskim Przedmieściu.  Majówkowa impreza, przygotowana przez Stołeczną Estradę, obejmowała takie atrakcje jak występy zespołów prezentujące muzykę z różnych zakątków Europy, pokazy tancerzy, teatry uliczne czy strefo gastronomiczna. Samą Syrenkę, wzorowaną na sylwetce znanej z herbu miasta, przyuważyłam na słupie ogłoszeniowym na Nowolipiu. Jeśli dobrze się przyjrzeć, to wprawne oko na tym samym plakacie znajdzie jeszcze garść syreniego planktonu - od nowego znaku promocyjnego miasta (też opartego na herbie) po logotypy takich miejskich agend jak MZA, Tramwaje Warszawskie, wodociągi (nowe logo) i oczywiście znak Warexpo (który znajdziemy też na samym słupie, w jego górnej części). A ponieważ ja już wszędzie widzę Syrenki, to zwidziała mi się też i na zupełnie innym plakacie na sąsiednim słupie.  Ale to już raczej na pewno moje zwidy. UPDATE: W między

Kiedy po raz kolejny myślisz, że masz już definitywnie spokój ze stadkiem Syrenek z mostu Poniatowskiego , a tymczasem pojawia się nowa :) Najnowsza Syrenka pojawiła się nie na samym moście, ale na filarze wspierającym pieszą kładkę przerzuconą nad zjazdem w Wioślarską. Kładka jest integralnie połączona z mostem, Syrenkę można więc doliczyć do stadka.  Jak widać na tym zdjęciu - ma całkiem blisko starszej koleżanki zdobiącej przyczółek SW. Autorką ceramicznego dzieła sztuki, które mnie przywodzi na myśl portugalskie azulejos, jest warszawska malarka Joanna Koziej, która zdaje się to medium ulubiła sobie najbardziej. Więcej jej prac, a także mapę, na której pokazano, gdzie można je znaleźć w terenie (w całej Europie i nie tylko) można obejrzeć na stronie artystki tutaj KLIK ! Nowa Syrenka, o wymiarach metr na metr, pojawiła się na kładce przy Bulwarach Wiślanych w 2021 roku, przy wsparciu Jana Piotrowskiego – Pełnomocnika ds. Wisły w Urzędzie m. st. Warszawy. Jak można przeczytać w arty

  O mały włos a zapomniałabym o zdjęciu, na którym udało mi się uchwycić dość interesującą Syrenkę. Tak to jest jak się za dużo foci... Zdjęcie przedstawia fragment plenerowej ekspozycji edukacyjnej, jaką Uniwersytet Warszawski urządził w roku 2020. Na jednej z plansz przedstawiono łańcuch z historyczną pieczęcią, w centralnym miejscu prezentujący Syrenkę Warszawską w jej starszej, upoczwarzonej wersji.  Czyje to konkretnie insygnium to nie wiem. Plansza odnosi się do Wydziału Archeologii, napis na otoku pieczęci głosi (na ile mogę zaufać resztkom mojej zardzewiałej łaciny) Pieczęć Wydziału Sztuk Królewskiego Uniwersytetu Warszawskiego 1816. Współczesny łańcuch rektorski UW także zawiera herb miasta i godło uczelni, ale w odwrotnym układzie. Uniwersytecki orzełek jest częścią łańcucha, poniżej znajdziemy czerwony medalion z Syrenką.  Taki układ, jak na zdjęciu, mają za to insygnia innych warszawskich uczelni, na przykład SGH czy Uniwersytetu Medycznego.  SGH Uniwersytet Medyczny Syrenk

  W poprzednim odcinku... W poprzednim wpisie narzekałam na to, że wykonane kilkadziesiąt lat temu sgraffita i freski na warszawskich kamienicach zaczynają się sypać i przywoływałam przykłady udanych renowacji na Starówce i MDMie.  Tym razem historia nieco bardziej dramatyczna, o Syrenkach co nie doczekały renowacji... Ale z happy endem! Zajmujące całą ścianę sgraffito na budynku  Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych przy Bednarskiej powstało w 1952 roku wg projektu Jana Seweryna Sokołowskiego, przy współpracy Zofii Czarnockiej-Kowalskiej. Przedstawiało dwie panoramy Warszawy - starą i nową, na ich tle lud pracujący Stolicy obu epok, oba obrazy zwieńczone adekwatnymi do czasów Syrenkami. Przedstawiało, w czasie przeszłym, ponieważ zdążyło niemal całkowicie odpaść ze ściany.  Na szczęście po wpisaniu budynku do rejestru zabytków zaświtała nadzieja na renowację. W 2022 roku odtworzono jedną połowę dzieła i na Bednarską wróciła pierwsza z zaginionych Syrenek, ta historyczna, upoczwarzon

Upoczwarzoną Syrenkę na Kamienicy Loupich pod adresem Świętojańska 15 po raz pierwszy sfotografowałam latem 2012 roku, więc jako jedna z pierwszych doczekała się wpisu na blogu  KLIK ! Wtedy wyglądała tak: Trzeba przyznać, że po renowacji dzieło według projektu Zygmunta Burke prezentuje się o niebo lepiej!  Warszawska Starówka może i w kategorii "zabytek" nie imponuje wiekiem, ale niedawno przecież obchodziła jubileusz 70-lecia odbudowy. Ząb czasu to  i owo już zdążył nadszarpnąć. Zwłaszcza freski i dekoracje wykonane techniką sgraffito, choć niewątpliwie bardzo stylowe, okazały się z perspektywy lat wyjątkowo delikatne i nietrwałe. Na szczęście miasto dba także o młode stażem zabytki.  O renowacji kamienicy przy Freta można przeczytać tutaj KLIK ! O odświeżonych Syrenkach z MDMu był wpis tu KLIK ! A następna w kolejce jest historia o Syrence, która renowacji nie doczekała i... zniknęła ze ściany całkowicie! Ale (uwaga, spoiler!) niedawno szczęśliwie wróciła na swoje miejsce