Rowerowy mural 3fala na Nowolipiu



A mówią, że jak rybie rower...

Tę Syrenkę-rowerzystkę znaleźć można na jednym z podwórek na Nowolipiu, tuż obok lokalu Warszawska Bagieta chlubiącego się syrenkowym szyldem. Jest częścią muralu jaki ekipa 3fala (której prace już na blogu zdążyły się pojawić) stworzyła na ścianach i bramach garaży otaczających tę pustą przestrzeń.




Na drugim skrzydle bramy zobaczyć można portret znajomej skądinąd postaci. To artysta Tomasz Sikorski, autor słynnej streetartowej Syrenki odrzucającej oręż, szablonu odbijanego na ulicach Warszawy jesienią i zimą 1985 roku. 




To już kolejny trybut dla kolegi, jaki popełnili artyści z 3fali. O poprzednim, też z Syrenkami, można na blogu przeczytać tu KLIK!
Tomasz zginął w kwietniu 2021 roku w wypadku rowerowym, upamiętnienie go na tym muralu ma więc głębszy sens.

Ale całe dzieło nie jest poświęcone tylko jemu, kryje się w tym muralu więcej warstw znaczeń.



Jak sami artyści napisali na swoim profilu na FB:

Mural rowerowy na garażach przy Nowolipiu 23 w Warszawie namalowaliśmy (3Fala) z Maćkiem Łazowskim. Upamiętnieni w ten sposób zostali: zapalony rowerzysta, artysta intermedialny, prof. dr hab. nauk o sztukach pięknych Tomasz Sikorski (autor m.in. Pokojowej Warszawskiej Syrenki); pierwsze cyklistki oraz obcokrajowcy rozwożący rowerami posiłki. To kontynuacja wykonanego przez nas wcześniej muralu upamiętniającego niezależne kobiety, których przedstawicielką była kobieta biznesu w czasach PRLu, mieszkanka Woli Anna Salomea Uraska.



Z tego co wyczytałam na stronie miasta (i wypatrzyłam w szczegółach na muralu) to ta wcześniejsza część dzieła powstała z inicjatywy Fundacji Klamra, skupiającej aktywistów miejskich z różnych środowisk. Ten etap, zajmujący jedną ścianę garaży, został odsłonięty w 2019 roku i jest częścią większego projektu "Kobiety Woli".

Syrenka zaś pojawiła się dopiero razem z rowerowym uzupełnieniem pod koniec roku 2022.


Całość udało mi się ustrzelić 20 kwietnia 2023, telefonem.


PS: O pani Annie Salomei Uraskiej internet milczy, za to o przedstawionej z rowerem Karolinie Kocięckiej znalazłam pracę pod wdzięcznym tytułem "Latająca diablica czy anioł na rowerze?". Można sobie poczytać tutaj KLIK!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Syrenka ze źródełka na Dolnej

W biurowcu na Koszykowej

Tramwajowa w zajezdni na Woli

Warszawski Mandalorian przy Politechnice

Niebieski neon w Koszykach