Pałac Jabłonowskich
na szczycie fasady |
Na Pałacu Jabłonowskich przycupnęło całe stadko Syrenek. Czemu go tak obsiadły? Budynek pełnił funkcję Ratusza, tak się go też czasem do tej pory nazywa. A skoro mieściły się tu rozmaite magistrackie agendy, to Syrenki były jak najbardziej na miejscu.
w przejeździe bramnym |
O ile sąsiedni Pałac Blanka (o którym można przeczytać w poprzednim wpisie) był podobno pierwszym budynkiem zrekonstruowanym po wojennych zniszczeniach w Warszawie, o tyle Pałac Jabłonowskich był jednym z ostatnich (o ile nie ostatnim) tego typu przedsięwzięciem w stolicy. Trudno to nawet mówić o rekonstrukcji, za odtworzoną historyczną fasadą kryje się zupełnie nowy budynek, siedziba dwóch banków.
na fasadzie |
wiatrowskaz na wieży |
Rekonstrukcja pałacu wzbudziła liczne kontrowersje. Cieszy na pewno fakt, że nie zapomniano Syrenkach, nawet o tej wysoko na wieży.
Warto też pamiętać, że w czasie nieobecności pałacu jego miejsce zajął pomnik, który urósł do rangi symbolu Stolicy - Warszawska Nike. Gdzieś czytałam, że podobno też inspirowana była Syrenką.
Na koniec jeszcze znaleziona na nieocenionej stronie https://fotopolska.eu/ pocztówka z ratuszem i uroczą Syrenką - dwuogoniastą meluzyną.
1915 |
Cykl pocztówek z Syrenką do obejrzenia tutaj:
https://fotopolska.eu/Warszawa/b270869,Pocztowki_z_Warszawy_-_Cykl_z_Syrenka.html
I jeszcze jedna, też z dwuogoniastą Syrenką, też z początku XX w. sądząc po formie.
I kolejna, tu razem z soborem św. Aleksandra Newskiego.
I jeszcze z tej samej strony malowidła z Syrenkami z wnętrza Ratusza.
grudzień 1926 |
Syrenki ustrzelone 19 czerwca i 20 lipca 2012 lustrzanką Canon EOS 40D i hybrydką minolty.
Komentarze
Prześlij komentarz