Graffiti z Senatorskiej
Tym razem zupełnie anonimowa Syrenka, pstryknięta w biegu w bramie przy Senatorskiej, naprzeciwko Teatru Żydowskiego, czyli mniej więcej vis a vis tej Syrenki. To już był ten etap mojego syrenkowego szmergla, że znajomy, z którym szłam, na mój okrzyk "Syrenka!" tylko lekko przewrócił oczami, uśmiechnął się i poczekał aż zrobię zdjęcie. Teraz już chyba wszyscy moi znajomi są przyzwyczajeni do tego, że Mela znienacka na ulicy wydaje dziwne okrzyki i leci polować na "sarenki".
Syrenka z Senatorskiej, jako się rzekło anonimowa, ale poza tym jak widać zupełnie nic jej nie brakuje, ani z przodu ani z tyłu (no, może miecza trudno się dopatrzeć). Widać, że autor spontanicznego dzieła podszedł do tematu z pasją i znawstwem ;)
Nie wiem, czy jeszcze tam jest. Do sprawdzenia.
Syrenka ustrzelona 30 lipca 2019, z telefonu.
Komentarze
Prześlij komentarz