Kup pan Syrenkę! #14 - maszkarki ze Starówki
Wśród pamiątek z Warszawy figurki Syrenki wiodą prym. Jakości są rozmaitej, najwięcej jest przeciętnej masówki, trafiają się interesujące egzemplarze jak kopia Syrenki z pracowni Miecznika, o której był osobny wpis KLIK!
A bywają i takie okropieństwa, jak na tym zdjęciu.
Zwykle szkoda mi na nie czasu i obiektywu, czemu akurat dla tych zrobiłam wyjątek?
Oprócz tego, że są naprawdę wyjątkowo paskudne, to jedna z nich, ta po lewej, wydała mi się znajoma. Gdzie ja ją widziałam...
Tak, na wystawie kolekcji Syrenek w Ursusie!
Jak widać współczesny egzemplarz to wyjątkowo nieudolna kopia.
Niestety, niczego nie udało mi się dowiedzieć ani o jednej, ani o drugiej Syrence.
Maszkarki z głównego zdjęcia pochodzą zdaje się, że ze Świętojańskiej.
Dla równowagi dorzucę tu jeszcze zdjęcie nieco estetyczniejszej figurki z witryny punktu Informacji Turystycznej na Placu Zamkowym.
O tej też nic nie wiem, ale przynajmniej ładna jest.
Syrenki ustrzelone 20 lipca 2022, telefonem.
Komentarze
Prześlij komentarz