Świąteczne Syrenki '23 - Syrenka i saturator
W poprzednim wpisie na temat tegorocznej miejskiej oprawy świątecznej utyskiwałam, że mało w niej w tym roku Syrenek. Tam skupiałam się przede wszystkim na plakatach i grafikach świątecznych, nie brałam pod uwagę nowych ulicznych iluminacji. Głównie dlatego, że żadnej Syrenki nie udało mi się wśród nich zauważyć. Może dlatego, że oglądałam je po zmierzchu (jak to iluminacje), a po ciemku gorzej widać?
Dopiero wizyta na Krakowskim Przedmieściu w dzień pozwoliła wypatrzyć jedną sztukę, na zielonym saturatorze przy Skwerze Hoovera. No, można w zasadzie powiedzieć, że nawet dwie - bo samochód, do którego przyczepiony jest saturator, to przecież syrena ;)
Jak widać, mamy tu do czynienia z konsekwentnie stosowanym ostatnio nowym logo miasta, czyli uproszczoną Syrenką herbową.
Nocą ta instalacja wygląda tak:
W ogóle to uważam, że tegoroczna odsłona iluminacji świątecznych prezentuje się znakomicie. Utrzymana jest w tonacji PRL-owskiego dizajnu i nostalgii a wszystkie ozdoby są interaktywne. Choinkowe ozdoby-pajacyki gadają, radio nadaje zimowe piosenki z epoki, w telewizorze można obejrzeć Bolka i Lolka albo gąskę Balbinkę (można nawet zmienić kanał), wioząca prezenty warszawa kaszle jak przystało na odpalany na mrozie dwutakt, a saturator... No, saturuje. Znaczy bulgocze :)
Tylko szkoda, że wśród tych cudów zaplątała się tylko jedna Syrenka...
Syrenka ustrzelona 2 lutego 2024, telefonem.
Więcej zdjęć warszawskich iluminacji AD 23/24 można obejrzeć w osobnym albumie tutaj KLIK!
Komentarze
Prześlij komentarz