Tramwajowa w zajezdni na Woli
O tej Syrence wiedziałam od dawna, ale nie sądziłam, że kiedykolwiek uda mi się ją ustrzelić - do zajezdni na co dzień osób postronnych nie wpuszczają.
A jednak!
Okazja nadarzyła się podczas imprezy urządzonej przez Tramwaje Warszawskie i Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej z okazji przywrócenia ruchu tramwajów na ulicy Kasprzaka. Jedną z atrakcji towarzyszących imprezie było uruchomienie specjalnej linii K obsługiwanej przez zabytkowy tabor, a zupełną niespodzianką - wyznaczenie trasy tak, że przebiegała... przez teren wolskiej zajezdni. Takiej gratki nie mogłam odpuścić! Do tego jeszcze popołudniowe słońce pięknie dopisało.
Syrenka zdobi budynek hali warsztatowej Zakładu Naprawy Tramwajów. Oryginalny obiekt, wybudowany w 1908 roku, został zniszczony podczas II Wojny Światowej. Nie doczekał nawet Powstania, zbombardowały go radzieckie samoloty podczas nalotów przeprowadzonych w roku 1942. Pamiątką po tamtych czasach jest... ocalała oryginalna Syrenka, zachowana na odłamku muru i wyeksponowana przed odbudowanym tuż po wojnie gmachem. Niestety nie udało mi się jej zrobić zdjęcia bo schowała się w cieniu. Można ją obejrzeć na przykład tu KLIK!
Zajezdnia Wola to jak się okazuje prawdziwe Syrenkowe zagłębie. Syrenki znajdziemy na każdym tramwaju, to oczywiste, ale oprócz tego zobaczyć je można także na siedzibie związku zawodowego KLIK! i na "płotalu", czyli malowidle zdobiącym ogrodzenie zajezdni od strony ulicy Karolkowej i Siedmiogrodzkiej KLIK!
Bardzo podobną Syrenkę tramwajową zobaczyć można na fasadzie Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie mieściła się niegdyś tramwajowa elektrownia, ale o niej jeszcze będzie wpis. Zupełnie inną, ale też śliczną Syrenkę można zobaczyć na terenie Zajezdni Praga przy Kawęczyńskiej, o niej jest już wpis KLIK!
Syrenka z Zajezdni Wola ustrzelona 9 marca 2024 lustrzanką Canon EOS 40D. Specjalnie się po ten aparat wracałam do domu :)
Komentarze
Prześlij komentarz