Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2021

Kup pan Syrenkę! #2 - czyli kawa, karty i słodycze

Obraz
    Na pamiątki i gadżety z Syrenką można trafić wszędzie, nie trzeba po nie jechać specjalnie do dedykowanych sklepików na Starówkę .  Te słodkie kubeczki z Syrenką trzymającą kwiatek były kiedyś do nabycia w empiku, te konkretne ustrzelone na Nowym Świecie. Nie wiem, czy nadal są w ofercie, w sklepie internetowym ich nie ma. A do kawusi albo herbatki partia remika albo makao kartami z Syrenką na koszulkach. Byle nie w wojnę, to się w Warszawie źle kojarzy! A jeśli po drodze do domu skręcimy do supermarketu, to możemy zaopatrzyć się w cukierki czekoladowe do kompletu z kubeczkami. I przepis na przyjemny wieczór z Syrenkami gotowy! Najzabawniejszy jest chyba dopisek na dole opakowania PROPOZYCJA PODANIA ;) Polskie Frykasy mają w zestawie słodycze prezentujące różne miasta, Syrenkom można do towarzystwa dokooptować krakowskiego Smoka, wrocławskiego Krasnala i gdańskiego Neptunka. W sam raz czwórka do brydża. Warszawę w tym słodkim gronie prezentują jeszcze między innymi wiśnie w czeko

Powstańczy mural na Konwiktorskiej

Obraz
  Powstańczy mural przy Konwiktorskiej zajmuje 250 m kwadratowych ogrodzenia stadionu Polonii . Spośród licznych w Warszawie murali o tej tematyce wyróżnia się klasą projektu i ogólną estetyką. Nie zawsze tak wyglądał, to drugi malunek w tym miejscu. Pierwszy, autorstwa Rafała Roskowińskiego i Adama Walasa został odsłonięty 31 lipca 2009 r,. w przeddzień 65. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.  Jak to określono na stronie sppw1944.org , w konwencji "naiwno-heroicznej" (jak mi się podoba to określenie, pożyczam!) przedstawiał dzielną młodzież dziarsko idącą w bój. Nie było na nim Syrenki, więc się nim bliżej nie interesowałam, ale na google maps można znaleźć jego zdjęcia. Rzeczywiście, specyficznej był urody. A i wykonany zdaje się nie najlepiej, bo nie przetrwał próby czasu. W wielu miejscach farba odpadała razem z tynkiem. Ze względu na zły stan techniczny mural musiał być w 2016 r. usunięty z ogrodzenia. Obecny wygląda zupełnie inaczej. W tonacjach bieli, czerni i sz

Syrenki Vapiano Mokotów

Obraz
  Kolejne Syrenki, które lubią dobrze zjeść, znajdziemy w jednej z dwóch warszawskich restauracji sieci Vapiano w Galerii Mokotów.  Vapiano to sieć restauracji specjalizujących się w daniach o włoskiej proweniencji (pizza i pasta), przygotowywanych na szybko na miejscu na oczach klientów. Jak na (w zasadzie) fast food mają ciekawe motto: Chi va piano, va sano e va lontano. Mniej więcej znaczy to, że kto się spieszy powoli, będzie żył zdrowo i długo. A mnie się kojarzy z tisze jediesz, dalsze budiesz ;) Mimo włoskiej nazwy, motto i menu, międzynarodowa sieć Vapiano nie pochodzi ze słonecznej Italii a z Hamburga. Hamburgerów jednak nie podają. Mniejsza Syrenka, na parterze, trzyma miskę z makaronem i, nie wiedzieć po co, miecz. Z nożem do pasty? Za to większa, z talerzem pizzy, wygląda jakby rozglądała się za sztućcami. Ją lepiej oglądać z antresoli.  Nie miałam okazji zajrzeć do drugiej restauracji Vapiano, która mieści się w Śródmieściu, więc nie wiem, czy też mają tam Syrenki. Tera

Syrenka na śmietniku, śmietnik nad Wisłą

Obraz
  Bez obaw, nikt nie wyrzuciła Syrenki na śmietnik, to ona dba, żeby nad Wisłą nie śmiecono.  Praska, zielona strona Dzielnicy Wisła przyciąga spacerowiczów, biegaczy, rowerzystów, amatorów kąpieli i siatkówki plażowej, wędkarzy i miłośników chłodzących napojów. Nic dziwnego, że infrastruktura śmietnikowa jest niezbędna.  Niestety, ile by tych śmietników nie nastawiać to i tak będzie za mało. To dlatego w letnim sezonie od maja do października grupa Geocaching Warszawa we współpracy z Zielenią Miejską urządza spotkania CITO (Cache In Trash Out), czyli sprzątanie świata nad Wisłą. Zwykle organizowaliśmy spotkania co miesiąc na innym odcinku nabrzeża, śmieci do zbierania nigdy nam nie zabrakło. Czego myśmy już nie znaleźli... Raz nawet książki z biblioteki na Śliskiej, na szczęście nie zdążyły zamoknąć i szczęśliwie wróciły na właściwą półkę.  To już nie pierwsza "śmieciowa" Syrenka, poprzednie były tu oraz tu . Taki los herbu, że ląduje na miejskich meblach... Aha, gdyby kto

Praktyczna Syrenka z geo-warsztatów

Obraz
  W przeciwieństwie do wielu imponujących Syrenek, które już przewinęły się na tym blogu, ta jest malutka i niewiele mi o niej wiadomo. Jest za to bardzo praktyczna! Ten drobiazg to pamiątkowy magnes z otwieraczem do butelek. Już nie pamiętam, do kogo należał, ale wiem, gdzie i kiedy zrobiłam to zdjęcie. Suwenir z Syrenką posłużył jako eksponat podczas warsztatów "Skarby Ursusa" mających przybliżyć mieszkańcom dzielnicy historię ciekawych miejsc w okolicy poprzez grę terenową Geocaching. Na początek potrzebne było wprowadzenie w arkana zabawy, więc zaczęliśmy od krótkiego wstępu teoretycznego. Miejsca użyczyła nam jak zwykle gościnna Szkoła Podstawowa nr 11. Warsztaty odbyły się w ramach budżetu partycypacyjnego dzielnicy Ursus. Syrenka posłużyła jako przykład wypełniacza skrytki, czyli przedmiotu na wymianę. Celem zabawy jest znajdowanie pojemników ukrytych w ciekawych miejscach, ale dobrze jest, jeśli nasza "skrzynia skarbów" nie jest pusta.  Tego typu pamiątkowyc

Wolski mural, czyli królowa jest tylko jedna

Obraz
Naprzeciwko wolskiego ratusza, na ścianie kamienicy przy Żelaznej 91, można podziwiać jedną z największych Syrenek w stolicy. Zajmujący 400 metrów kwadratowych mural powstał w 2018 roku na zamówienie dzielnicy. Konkurs na projekt wygrał Igor Aqualoopa Chołda, artysta znany z kreacji również w innych rejonach miasta. Jego charakterystyczną kreskę można podziwiać także na Pradze przy Ząbkowskiej, gdzie stworzył mural Desperados , czy na Ursynowie, gdzie wśród innych znakomitych murali znaleźć można jego Jaskółki . Brał też udział w akcji Dulux Let's Color i był jednym z artystów, których prace pojawiły sie na Patelni przed Metrem Centrum (jedno i drugie przewija się na blogu). Dzieło miało w założeniu promować dzielnicę zgodnie z hasłem "Moda na Wolę" i dlatego oprócz dominującej nad całością kompozycji Syrenki zobaczyć na nim można najbardziej charakterystyczne miejsca na Woli. Znaleźć tu można zabytkowe rotundy gazowni, cebulaste kopuły wolskiej cerkwi, charakterystyczn

Syrenka na wydziale

Obraz
  Była już Syrenka matematyczna, teraz coś dla humanistów. Wydział o długiej nazwie mieści się w Pałacu Zamojskich , budynku o długiej i bogatej historii. To tu właśnie ideał sięgnął bruku : 19 września 1863 z okna pałacu członkowie Żandarmerii Narodowej dokonali zamachu na przejeżdżającego Nowym Światem namiestnika carskiego Fiodora Berga. W odwecie pałac został splądrowany przez żołnierzy rosyjskich. Mienie mieszkańców zostało wyrzucone na bruk, przeniesione pod pomnik Mikołaja Kopernika i spalone. Z mieszkania siostry Fryderyka Chopina Izabeli Barcińskiej wyrzucono fortepian kompozytora, co opisał Cyprian Kamil Norwid w wierszu Fortepian Szopena. Zniszczeniu uległa też cenna biblioteka i przygotowane do druku prace mieszkającego w domu Zamoyskich orientalisty Józefa Szczepana Kowalewskiego. Wlepka na tablicy na rogu Nowego Światu i Świętokrzyskiej została tam umieszczona zapewne przez jakiegoś entuzjastę stolicy w ogóle, a Muzeum Warszawy w szczególności. Mikroskopijna Syrenka da si

PoRachunki Warszawskie na Nowym Świecie

Obraz
  Niedobra pani zabrała Syrence miecz... Ta i inne historie, zawierające zadania matematyczne, pojawiły się na płachtach osłaniających remont fasady budynku pod adresem Nowy Świat 2x5x5 w ramach akcji promującej rozrywki matematyczne.  Jak napisano na profilu FB poświęconym projektowi: PoRachunki Warszawskie - pocztówki to projekt stypendialny finansowany przez m. st. Warszawę - dzielnicę Śródmieście. Panie i Panowie myślą, że nie umieją matematyki, a tak naprawdę umieją. Radość po rozwiązaniu zadania lub zagwozdki matematycznej jest większa niż zwykła radość, bo jest radością z poczucia własnej mocy. Zadania w formie pocztówek leżą w różnych miejscach w Śródmieściu. W knajpach, galeriach, sklepach. Każdy może je sobie wziąć i kombinować, a potem wysłać lub przyczepić do lodówki. Zadania zostały ułożone na bazie tradycyjnych zadań szkolnych, jedne są prostsze inne trudniejsze. Czasem można policzyć na palcach, czasem trzeba użyć wzoru, czasem dłużej pogłówkować. Wymyśliła, policzyła i

Improwizacje na Muranowie

Obraz
  Idealnie dopasowany klimatem i stylem obywatel na leżaczku towarzyszy Syrence z plakatu na ścianie kina Muranów. Plakat zaprasza na imprezę niezupełnie kinową. Warsaw Improv Festival , czyli WIFe, to jak sama nazwa wskazuje festiwal improwizacji, a dokładniej improwizowanej sztuki scenicznej. Odbywa się już od kilku lat, a w programie znaleźć można nie tylko występy artystów improwizacji, ale też warsztaty mistrzów tej sztuki. Upalnego lata 2018 roku także warszawska społeczność keszerska również improwizowała i imprezowała w tej okolicy. Akurat tutaj odbyło się spotkanie typu flash mob - tym razem w temacie plażowym. Na leżaczkach przy pobliskiej fontannie zaimprowizowaliśmy klimat plażowy, nie obyło się bez dmuchanego rekina, drinków z palemką i nieodzownego w takich okolicznościach plażowego parawanu. Rozegraliśmy nawet krótki secik siatkówki piłką plażową (a może było to bardziej water polo?). Przez cały ten czas przyglądała nam się Syrenka i niewzruszony pan spod plakatu... Syr

Zaczytana Syrenka z plakatu Nocy Bibliotek

Obraz
  Kolejna Syrenka ustrzelona na pętli autobusowej na Warszawie Zachodniej. Noc Bibliotek to młodsza siostra akcji Noc Muzeów. Plakat z zaczytaną Syrenką reklamował IV edycję , która wypadła 9 czerwca 2018. W związku z obchodzonym wtedy stuleciem niepodległości hasło przewodnie akcji brzmiało RzeczpospoCzyta, a wszechobecna wtedy liczba sto znalazła miejsce w nazwie imprezy Noc Bibl100tek. Nie wiem, kto jest autorem plakatu. Wiem, że Polskę to widział z daleka i na bardzo kiepskiej mapie... Sokole oko dostrzeże jeszcze w stopce plakatu Syrenki z logo bibliotek warszawskich i Zakochaj się w Warszawie. No i oczywiście Syrenkę z logo MZA na autobusie na drugim planie. Syrenka ustrzelona w biegu do autobusu 7 czerwca 2018 z telefonu.

Bar Szawa na Lwowskiej

Obraz
  Warszawska Syrenka to imprezowa dziewczyna, lubi patronować rozmaitym gastronomicznym przybytkom. Po knajpce meksykańskiej, włoskiej, czeskiej i kilku bardziej lokalnych miejscówkach, tym razem lokal hiszpański. Bar Szawa to miejsce w klimacie hiszpańskich tapas bar. Nie trzeba studiować menu, żeby się dowiedzieć, że serwuje piwo i grillowane kanapki, wystarczy spojrzeć, czym się raczy Syrenka z szyldu. Do tego specjalnością zakładu są charakterystyczne przekąski tapas i hiszpańskie klimaty. Lokal organizuje środy z językiem hiszpańskim, od czasu do czasu koncerty i inne podobne imprezy. To znaczy - tak było przed pandemią. Teraz jak wszyscy, zmaga się ze skutkami lockdownu. Z ciekawostek - jest to chyba jedyna znana mi knajpka, która chwali się, że... zamyka się na głucho, kiedy ekipa wyjeżdża na urlop lub na święta do rodziny. Chyba mi się podoba to podejście. Podoba mi się też gra słów w nazwie lokalu. Zwłaszcza, że w hiszpańskim B wymawia się podobnie do W. Miejsce położone jest

Budynek SFOS, czyli empik Nowy Świat - cz. 2

Obraz
  O samym budynku i o Społecznym Funduszu Odbudowy Stolicy , którego był siedzibą, był już wpis na blogu z okazji innych Syrenek, zdobiących kraty na klatce schodowej i w wejściu do kawiarni. Był też update do tamtego wpisu. Więc może teraz to część trzecia? Na Syrenkę nad wejściem głównym naczekałam się długo. Przez lata była ukryta za płachtą zwiastującą niedoszły remont.  Dlaczego niedoszły? Sprawa jest skomplikowana. Wpisany w rejestr zabytków budynek należy do skarbu państwa, zarządza nim podległy ratuszowi Zarząd Mienia Skarbu Państwa. Podobno były jakieś roszczenia spadkobierców, moim zdaniem nieco kuriozalne wobec obiektu wybudowanego od podstaw ze składek społecznych, nie wiem, czy i jak zostało to ostatecznie rozstrzygnięte. Najemcą i użytkownikiem sieć empik. Empik wcześniej wieszał na sędziwej kamienicy płachty reklamowe, co nieszczególnie dobrze wpływało tak na estetykę okolicy jak i stan tynku. Wywołało to oczywiście liczne protesty. Empik płachty zdjął, co obnażyło za

Plakat wystawy "Rzeczy warszawskie" w Muzeum Warszawy

Obraz
 Syrenka pstryknięta w biegu do autobusu, ale jak się okazuje, sporo ma do opowiedzenia, więc po kolei. Plakat ustrzelony na przystanku na pętli autobusowej na Warszawie Zachodniej, od stronu Alej Jerozolimskich. Swoją drogą, akurat na tej wiacie (którą nota bene oglądam dość często, bo jest dokładnie naprzeciwko przystanku 717) regularnie pojawiają się plakaty informujące o miejskich akcjach i przedsięwzięciach. W związku z tym to nie jedyna Syrenka, jaką udało mi się tam upolować. Sam plakat informował o otwarciu drugiej części wystawy stałej w Muzeum Warszawy , pod nazwą "Rzeczy Warszawskie" 9 czerwca 2018. Muzeum swoim podejściem poszło trochę pod prąd aktualnym trendom wystawienniczym. Trochę jak budynek przy Sprzecznej 4 (o którym pisałam przy okazji innej Syrenki ), który rehabilituje prefabrykat i wielką płytę, tak Muzeum odkrywa na nowo rolę eksponatu. Opowiada historie rzeczy i historię poprzez rzeczy, czyli właśnie eksponaty, zebrane w dwudziestu jeden Gabinetach.

Syrenka Grochowska

Obraz
Smukła Syrenka o dziewczęcej urodzie zamiast oręża trzyma w dłoniach bukiet kwiatów. Rzeźba z 1973 roku jest dziełem Jerzego Chojnackiego . Urodzony w Lublinie rzeźbiarz, fotoreporter i malarz, przez całe swoje dorosłe życie był związany ze stolicą, brał nawet udział w Powstaniu Warszawskim. Jak wielu warszawskich artystów mieszkał na Saskiej Kępie.  I właśnie na Saskiej Kępie, przed nieistniejącym już kinem Sawa przy placu Przymierza, pierwotnie stanęła rzeźba Syrenki. Po wyburzeniu budynku kina i przeznaczeniu placu pod apartamentowce około roku 1990 dla rzeźby znaleziono nowe miejsce. Teraz Syrenkę możemy zobaczyć przed urzędem dzielnicy Praga Południe, przy ulicy Grochowskiej 274. Dlatego czasami można usłyszeć określenie Syrenka Grochowska. W roku 2013 doczekała się renowacji. Czasem można też spotkać opinię że to jeden z trzech oficjalnych pomników Syrenki w Warszawie. No cóż, to zależy, jak liczyć... Natknęłam się też na opinię, że rzeźba przypomina niewiastę, która właśnie wyg

Wlepka #warsawstickers

Obraz
  Wlepki z napisem #warsawstickers namawiają, żeby zrobić zdjęcie i otagować je na Instagramie.  Nie mam tam konta, ale zajrzałam i dowiedziałam się kilku rzeczy. Po pierwsze, zdjęcia z takim tagiem pokazują rozmaite wlepki, nie tylko te z tej serii. To oczywiste, bo hasztag jest dość generyczny. Sama seria składa się z kilku wzorów, oprócz modelu z syrenką jest jeszcze opcja z sylwetką Pałacu Kultury, obie mają też wersję w kolorze. Jest też wersja z nieco inną Syrenką. Z jakiegoś powodu wlepki z tej serii pojawiają się łącznie z wlepkami promującymi warszawskiego artystę muzyka o pseudonimie Elektronikt. Ale nie dogrzebałam się, jaki jest dokładny związek Istnieje profil na Insta o nazwie #warsawstickers , jest też profil na Facebooku , również poświęcony zdjęciom tych wlepek. Kilka zdjęć pokazuje wlepki w rozmaitych okolicznościach przyrody, także ewidentnie pozawarszawskich. I taka chyba była idea, żeby pokazać, w jakich fajnych miejscach wlepka została znaleziona. Mój egzemplarz

Keep on rockin' na Bartoka

Obraz
  No i tu jestem w kropce. To jedna z moich ulubionych ulicznych Syrenek, z prawdziwie zadziornym charakterem... a w zasadzie nic o niej nie wiem. Nie wiem, kiedy powstała, nie wiem, kto jest autorem. Natknęłam się na nią idąc wzdłuż garaży przy ul. Bartoka, kawałeczek od stacji metra Ursynów. Hip-hipowo rockowa Syrenka tematycznie pasuje idealnie do tego miejsca. Ulice w okolicy noszą nazwy według muzycznego klucza, za garażami rozciąga się sympatyczny Skwer Muzyki Węgierskiej, a i sam Bela Bartok nie obraziłby się chyba za znajomość z taką Syrenką. O samej ulicy warto poczytać, bo choć w sumie niepozorna, i na oko zwykła osiedlówka, to może się pochwalić niebanalną historią, w trakcie której zmieniała i nazwę i położenie KLIK ! Syrenka na garażach ustrzelona 21 maja 2018 lustrzanka Canon EOS 40D. Po co ja wtedy targałam tego grzmota na Ursynów? O ile pamiętam wybrałam się na kesze... A moze jednak właśnie po Syrenkę?

Syrenka Sprzeczna

Obraz
  Dokładnie - ul. Sprzeczna 4, na Pradze.  Dość niedawna realizacja deweloperska, budynek mieszkalny, który narobił sporo szumu w światku architektonicznym, a to za sprawą odkrycia na nowo techniki... wielkiej płyty. Budynek o interesującej bryle, wymuszonej kształtem działki, wykonany jest z prefabrykatów z betonu barwionego w masie na ceglany kolor. Ma to nawiązywać do fasad okolicznych budynków, które świecą gołą cegłą.  Elegancka Syrenka przy głównym wejściu, dzierżąca ołówek zamiast miecza, jest jednym z dekoracyjnych detali odciśniętych w betonowych elementach na etapie produkcji. Zaprojektował ją Dawid Ryski. Oprócz niej w głównym hallu zobaczyć można relief z panoramą miasta, w betonie odciśnięto też numery pięter na klatce schodowej, a na jednym z poziomych elementów fasady znajdziemy wykonany w tej samej technice napis SPRZECZNA 4. Budynek okrzyknięty został rewolucyjnym manifestem prefabrykacji, wywołał wiele przychylnych komentarzy w środowisku budowlanym, otrzymał nawet ar

ZOOlogiczna Syrenka z Patelni

Obraz
  Kolejna odsłona muralu na Patelni poświęcona była 90 urodzinom warszawskiego ZOO. Dzieło można było oglądać od 28 kwietnia do14 maja 2018. Jego główną bohaterką była szympansica Lucy, znana ze swoich talentów malarskich. Obok niej i pięknego logo na 90 lat ogrodu zoologicznego zmieściły się jeszcze dwie Syrenki - jedna z logo ZOO a druga ze znaku "Zakochaj się w Warszawie".  Więcej o tym muralu z Patelni tutaj, na stronie miasta KLIK ! Z okazji jubileuszu ogrodu powstał jeszcze jeden, trwalszy mural, który do tej pory można oglądać na ogrodzeniu ZOO od strony Mostu Gdańskiego. Ale o nim będzie osobny wpis, bo zdobi go bardzo oryginalna Syrenka. Zoologiczny jubileuszowy mural ustrzelony 14 maja 2018 z telefonu.

Syrenka ze źródełka na Dolnej

Obraz
  Syrenki i wodociągi darzą się zrozumiałą wzajemną miłością.  Ta ze zdjęcia powyżej zdobi skromne ujęcie wody przy ulicy Dolnej na Mokotowie, blisko skrzyżowania z Puławską. Bardzo łatwo ją przeoczyć, a szkoda, bo to prawdziwe dzieło sztuki... No, raczej kopia, bo oryginalna metalowa Syrenka (i towarzyszący jej fantazyjny delfin sikający z paszczy wodą) wielokrotnie ulegała zakusom wandali. Epoksydową kopię jak widać też już uszkodzono. Autorem tej postaci Syrenki był Henryk Grunwald , wszechstronny artysta - malarz, metaloplastyk, rysownik, złotnik i... poeta, którego dziełem są między innymi zdobne kraty z krzyżami Virtuti Militari w arkadach Grobu Nieznanego Żołnierza. Większość jego przedwojennych dzieł zaginęła lub została zniszczona, ale zachowały się nieco późniejsze srebrne brosze z syrenim motywem.  Tę poniżej (podobno z roku ok. 1945) można było wylicytować na internetowej aukcji  KLIK !...   ...ta, wykonana według projektu Grunwalda przez Stefana Chmieleckiego w latach 194

Replika studni z Placu Grzybowskiego

Obraz
 Ta nieco już nadszarpnięta zębem czasu dekoracja, którą można zauważyć za płotem Teatru Żydowskiego przy Senatorskiej, to replika studni, czy raczej pompy wodociągowej, która pod koniec XIX w. stanęła na Placu Grzybowskim .  Replika podobno stanęła na Placu Grzybowskim podczas jednej z edycji festiwalu Warszawa Singera . Ciekawe, czy było to za czasów, kiedy jeszcze Teatr Żydowski miał siedzibę w okolicy? Oryginalne ujęcie wody było jednym z elementów słynnego wodociągu Marconiego, jak widać na tym planie KLIK ! O tym wodociągu już było wspomniane na blogu przy okazji opisu jego głównej instalacji, jaką jest Wodozbiór w Ogrodzie Saskim. Oczywiście również zdobny w Syrenki. Jak można przeczytać w notce na Wikipedii: [...] w roku 1855 do placu doprowadzono nitkę nowego wodociągu warszawskiego, wybudowanego według projektu Henryka Marconiego. W pobliżu kościoła wystawiono wtedy studnię z żeliwną obudową, ozdobioną wyobrażeniami Syrenki; równolegle plac otrzymał oświetlenie gazowe, po r